Od połowy marca 2011 roku most w ciągu ulicy Niepodległości był zamknięty. Wtedy też rozpoczęły się prace na całej drodze wojewódzkiej nr 991 w granicach miasta, czyli ulicy Lwowskiej (od ul. Betleja), Niepodległości i Korczyńskiej.
Gruntowny remont mostu był konieczny, bo wraz z upływem czasu i eksploatacji stracił swoją nośność. - Wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego zalecił sporządzenie ekspertyzy technicznej obiektu, stwierdzono w niej m.in. zbyt duże ugięcie płyty pomostu i elementów nośnych - informuje Joanna Sowa, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. - Przygotowano projekt techniczny, który uwzględniał naprawę wszystkich usterek.
W trakcie remontu wymieniono całą płytę mostu wraz ze zbrojeniem oraz towarzyszącą infrastrukturą techniczną. Dzięki modernizacji most odzyskał właściwą nośność, czyli 40 ton. Zyskał też nowy wygląd, wyremontowane są filary, zamontowano nowe barierki, poprawiono nasypy. - To jest ten sam, ale praktycznie nowy most - słyszymy w magistracie.
Jezdnia na moście wizualnie wydaje się być węższa, ale jak zapewnia Urząd Miasta, ma taką samą szerokość, jak przed remontem.
Odbiór głównych robót zaplanowano zgodnie z terminem, na piątek (23.09). W sobotę (24.09) w godzinach przedpołudniowych będą mogły przejechać przez most pierwsze samochody.
Cały przebudowywany odcinek, czyli ciąg ulic Niepodległości i Korczyńskiej, także będzie już przejezdny. Do wykonania zostały jednak jeszcze m.in. niewielkie fragmenty chodników oraz roboty porządkowe.
Na zmodernizowanym skrzyżowaniu ulic Lwowskiej i Niepodległości ruchem kieruje już sygnalizacja świetlna. Zgodnie z zapowiedziami, światła pojawiły się także na skrzyżowaniu ulic Powstańców Warszawskich i Niepodległości oraz Korczyńskiej, Niepodległości, Żółkiewskiego i Prochownia (dodatkowo także przy wyjeździe z ulicy Krętej).
Nowością na tych skrzyżowaniach jest zastosowanie wideodetekcji - jednej z popularniejszych w kraju metod wykrywania pojazdów. Kamery obserwujące z góry poszczególne pasy ruchu pojawiły się już na skrzyżowaniu w pobliżu straży pożarnej. - One sterują sygnalizacją świetlną - podkreśla Joanna Sowa.
- W przypadku skrzyżowań np. na obwodnicy w nawierzchni wbudowane są pętle indukcyjne. W momencie, kiedy najeżdża na nie auto, zmienia się sygnał w sygnalizacji świetlnej. Tutaj wykorzystane są wideodetektory - to nowocześniejsze rozwiązanie, które nie wymaga ingerencji w nawierzchnię jezdni. Kamery są po to, żeby stwierdzić, że na danym pasie ruchu znajduje się pojazd i wtedy zmienia się program sygnalizacji świetlnej - szczegółowo tłumaczą pracownicy Wydziału Drogownictwa.
W wideodetektory mają też być wyposażone nowo wybudowane sygnalizacje w ciągu ulicy Niepodległości.
Co słychać na krośnieńskich ulicach? (2011-05-01)