Marszałek Rzońca w szpitalu, protest trwa nadal

W niedzielę (2 czerwca) po godz. 14.00 do krośnieńskiego szpitala przybył Marszałek województwa podkarpackiego - Bogdan Rzońca. Spotkał się z protestującą załogą szpitala. Obiecał: 1) że nie będzie rozwiązań siłowych (czym straszył dyrektor Urzędu Marszałkowskiego - Adam Pawluś), 2) że przedstawi sprawę konfliktu poniedziałkowym Zarządzie województwa.
Artykuł z archiwum 2002-2017

Jeszcze w sobotę wieczorem (1 czerwca), do Podkarpackiego Szpitala Wojewódzkiego w Krośnie przyjechał Zdzisław Białowąs - osoba nominowana na dyrektora tej placówki przez Zarząd województwa. Wszedł przez izbę przyjęć, porozmawiał z lekarzem dyżurującym, potem wszedł głównym wejściem: - Sprawdził czy blokada przy drzwiach trwa i zniknął - opowiadają pielęgniarki. Nie wykluczone, że przebywał też w starym szpitalu.

W niedzielę (2 czerwca) około godz. 14.00 do szpitala - na spotkanie z protestującymi - przyjechał Marszałek Rzońca. Hol szpitala był pełen pracowników placówki. - Przede wszystkim pan Rzońca nas wysłuchał - twierdzi Irena Woźniak, rzecznik prasowy komitetu protestacyjnego.

Rzońcę pytano m.in. o to, dlaczego Zarząd województwa koniecznie chce przeforsować swojego kandydata. - Nie odpowiedział wprost na to pytanie, tylko stwierdził, że nie było go na posiedzeniu Zarządu, gdy zapadła decyzja o nominacji Białowąsa - opowiada jeden z lekarzy. - Ale też nie obiecał - jak się tego domagaliśmy - że decyzja zostanie zmieniona. Marszałek Bogdan Rzońca powiedział, że Zdzisław Białowąs to "doświadczony menedżer", a takiego szpital potrzebuje, bo: - Założenie 18 milionów strat, jakie przyjęła Rada Społeczna szpitala to katastrofa finansowa. A nie jesteśmy w stanie pokryć takiego długu - powiedział Rzońca. Nie wyjaśnił, czy i jakie były zastrzeżenia do kandydatury Jakubowicza.

Protestujący pytali też, czy to prawda, ze szpital ma być zdegradowany, a oddziały przeniesione do Jasła. Rzońca zdementował tego typu sugestie.

Na poniedziałek (3 czerwca), Rzońca zwołał posiedzenie Zarządu. Debata o sytuacji w krośnieńskim szpitalu ma się odbywać w pełnym składzie. Komitet protestacyjny twardo zapowiedział Rzońcy, że nie ustąpi, a Jakubowicz to dla załogi jedyny do przyjęcia dyrektor.

Tymczasem w mieście pojawiły się anonimowe plakaty i ulotki wzywające "ludzi dobrej woli" do pomocy przy ratowaniu krośnieńskiego szpitala.

Publikujemy w całości treść plakatu:

Zwracamy się do ludzi dobrej woli, którym nie jest obojętny los krośnieńskiego szpitala, aby pomogli w każdy możliwy sposób uratować tę placówkę, nad którą zawisło widmo bankructwa i upadłości poprzez celowe działania władz wojewódzkich, a w szczególności marszałka województwa w osobie Bogdana Rzońcy i jego zastępców.

Jak wiadomo, poprzedni "dyrektor" - bliski kolega marszałka - doprowadził szpital na skraj bankructwa poprzez marnotrawienie publicznych pieniędzy, co obecnie jest źródłem dochodzenia przez prokuraturę i NIK.

Konkurs na dyrektora szpitala w Krośnie wygrał człowiek o nienagannej przeszłości, prawy i uczciwy, lekarz pracujący w tutejszym szpitalu, chirurg - Antoni Jakubowicz, który jako jedyny gwarantuje utrzymanie tego szpitala w całości i wyprowadzenie go z trudnej sytuacji finansowej.

Jakaż wściekłość ogarnęła marszałka i jego bliskich współpracowników (umoczonych w brudne interesy z Jędrzejowskim), iż konkurs nie wygrał człowiek przez nich faworyzowany - Zdzisław Białowąs (były dyrektor MSWiA w Rzeszowie, odwołany za niekompetencje), bliski przyjaciel marszałka Rzońcy, który miał doprowadzić szpital krośnieński do bankructwa, pozostawiając jedynie niewielką ilość oddziałów.

Ktoś powie, jak można zamknąć tak duży, nowoczesny, niedawno oddany do użytku szpital. Otóż zapewniamy państwa, że można, są na to odpowiednie procedury prawne, tym bardziej, że na upadłości tego szpitala zyska inny szpital - w Jaśle, który stałby się głównym szpitalem państwowym z tego regionu. Natomiast w naszym krośnieńskim, po pewnym czasie zostały by prywatne oddziały. Pytanie tylko, kogo będzie stać na leczenie w prywatnej placówce. No, ale szpital krośnieński jako nowoczesny, niewymagający nakładów inwestycyjnych, jest łakomym kąskiem do przejęcia "za grosze" (po upadłości) dla obecnie jeszcze rządzących elit wojewódzkich i nie dawno przegranych w wyborach parlamentarnych.

Jak dowiadujemy się dobrze poinformowanych źródeł, obecny marszałek województwa - B. Rzońca, będzie kandydował na burmistrza Jasła. Chcąc sobie przysporzyć elektoratu wyborczego w Jaśle, celowo chce zniszczyć szpital krośnieński, którego jest organem założycielskim, a jego kosztem wylansować szpital jasielski, a w ten sposób zrobić sobie kampanię wyborczą.

Jak długo będziemy jeszcze tolerować prywatę i rozgrabianie publicznych pieniędzy. Pomóżmy wszyscy, kto może i jak może, aby szpital w obecnej formie służył ogółowi społeczeństwa (a nie wybranej grupy).

Liczymy na pomoc ludzi dobrej woli!

[Pogrubienia oryginalne]

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)