Anna i Marcin Brzezińscy zamiłowanie do mebli mieli od zawsze. – Większość rzeczy, które mamy w domu to antyki, które odnawialiśmy sami – przyznaje Ania, która pasjonuje się wystrojem wnętrz. Parę lat temu wiedzieli już, że dobrze się czują w branży wnętrzarskiej, jednak nie myśleli, że zajmą się produkcją mebli na poważnie.
Ania na co dzień pracuje w Podkarpackiej Izbie Gospodarczej. – Pomagam ludziom zakładać swoje firmy, poszukuję dla nich projektów i dotacji. Dzięki jej doświadczeniu łatwiej było im zacząć tworzyć coś swojego, chociaż jak przyznaje Ania: - Nie jest tak różowo, jak wydawało mi się będąc po drugiej stronie.
W 2017 roku postanowili spróbować i stworzyli własną markę mebli industrialnych pod nazwą Loftem. – Ten styl jest mi bliski. Gdy zaczynaliśmy, był bardzo popularny – przyznaje Ania.
Loftem to biurka, stoły, stoliki, regały i wieszaki. Cechuje je przede wszystkim prostota i minimalizm. Wykonane są z metalu (najczęściej w kolorze bieli lub czerni) oraz drewna.
-To meble dla tych, którzy cenią sobie jakość wykonania. Mają to, czego nie znajdziemy w popularnych sieciówkach. Przez kilka lat testowaliśmy różne rozwiązania i materiały, aby stworzyć coś wyjątkowego – tłumaczy Ania.
Siedziba Loftem znajduje się w Krośnieńskim Inkubatorze Technologicznym. Meble powstają przy współpracy z lokalnymi stolarzami i tapicerami. - Elementy metalowe tworzymy sami na miejscu – mówi Marcin. – Wbrew pozorom w Krośnie i okolicy można zrobić wszystko i znaleźć fachowców w każdej branży. Naszym założeniem jest, aby była to mała manufaktura, która stawia na ręczne wykonanie i dbałość o każdy detal.
Projekty Loftem Ania i Marcin tworzą sami. Meble wykonywane są na zamówienie, dzięki czemu klient może dostosować produkt do swoich potrzeb. – Mogą to być różne rozmiary, kolory metalu lub sposób wykonania drewnianych elementów. Jesteśmy także otwarci na realizację pomysłów klientów – tłumaczy Marcin. Ceny mebli zależą od wielkości i użytych materiałów. Zaczynają się od kilkuset złotych, a kończą na kilku tysiącach.
Na razie meble Loftem można zobaczyć na stronie internetowej, ale niedługo znajdą się także w rzeszowskim showroom’ie Kremigidesign (salonie wystawowym). Jego otwarcie planowane jest na kwiecień br.
Po roku działania na własną rękę małżeństwo postanowiło poszukać profesjonalnego wsparcia. Udało im się zakwalifikować do ogólnopolskiego projektu Granty na dizajn. Dzięki niemu 10 małych polskich przedsiębiorstw meblarskich ma szansę stworzenia unikalnych kolekcji z pomocą profesjonalnych projektantów i design managerów, którzy pomogą im zrealizować projekt.
W ramach Grantów na dizajn stworzono nową markę – TUTU. Jej projektantem jest Michał Biernacki, który odpowiada za sukces produktów wielu polskich marek, np. Nowy Styl, Vox, Amica czy Zelmer.
- Z jednej strony to była dla nas duża szansa na rozwój, a z drugiej ciężki orzech do zgryzienia. Naszym zadaniem było wykonanie zaprojektowanej kolekcji, co okazało się dosyć trudne i wymagało zaangażowania wielu partnerów – od tapicerów po lakierników samochodowych – mówi Ania.
W kolekcji TUTU. znajdziemy leżankę, stół oraz stoliki pełniące także funkcję taboretów. Każdy mebel ma oryginalną stylistykę, która spodoba się odważnym odbiorcom. Nie da się ukryć, że są to meble z najwyższej półki. Wpływa na to nie tylko design, ale również użyte materiały i sposób wykonania.
- Przykładowo w reprezentacyjnym modelu leżanki użyto materiału tapicerskiego zaprojektowanego przez Raf’a Simons’a dla duńskiej firmy Kvadrat (lidera wśród światowych producentów materiałów). Materiały znanych sklepów sieciowych kosztują np. 8 zł za metr bieżący, a ten kosztuje 1500 zł. Gdy poszliśmy z nim do tapicerów, wielu nam odmawiało, bo bało się z nim pracować – opowiada Ania.
Po raz pierwszy nową kolekcję marki TUTU. można było zobaczyć na największych targach wyposażenia wnętrz w Polsce – Warsaw Home Expo. Teraz Ania i Marcin kończą etap jej prototypowania. – Nie sądziliśmy, że to będzie tak długi proces. Pogodzenie wizji projektanta z możliwościami technicznymi było najtrudniejsze.
Projekty zrealizowane w ramach Grantów na dizajn, w tym meble TUTU., znalazły się już m.in. na internetowych stronach Elle i Vogue’a. – Wiele osób nam mówi, że to projekt, który jest zbyt odważny na Polskę i powinniśmy ruszyć z nim w świat – mówi Ania. – Na razie planujemy jednak sprzedaż w największych showroom’ach w kraju. To nie są meble, które sprzedaje się przez Internet. Trzeba je zobaczyć na żywo.
Udział w Grantach na dizajn pozwolił na rozwój krośnieńskiej firmy. – Wiele się nauczyliśmy i otworzyło nam to oczy na coś nowego. Teraz wiemy, że nowoczesne wzornictwo i praca z projektantami nadają meblom charakteru – przyznają. Zdobyte doświadczenie Ania i Marcin chcą przełożyć także na Loftem.
Bardzo dobry pomysł, życzę samych sukcesów ;)
Świat jest już nasycony meblami industrialnymi i postindustrialnymi, teraz jest moda na meble z recyklingu, jak naprzykład palety prosto z placu budowy, magazynu czy naprzykład deski ze starego ogrodzenia.
Ciekawe meble. Na pewno znajda nabywców.