Do zdarzenia doszło około godz. 10:00 na ul. Tysiąclecia. Z ustaleń policji wynika, że samochód nauki jazdy zatrzymał się na parkingu. Wysiadł z niego instruktor, który chciał sprawdzić oświetlenie.
- W pewnej chwili kursantka niechcący ruszyła i uderzyła go otwartymi w samochodzie drzwiami, a następnie uderzyła w dwa inne pojazdy. Do szpitala na badania trafił potrącony mężczyzna - poinformowała komisarz Ewelina Wrona z KWP Rzeszów.
W zw. z pytaniem @madrosctegoswiata - czyli instruktor pozostawił kursantę w samochodzie z uruchomionym silnikiem i sobie wyszedł bez hamulca... Całe szczęście że na placu, a nie na światłach lub przed przejściem pieszych...
Wyluzujcie, nie popełnia błędów ten kto nic nie robi. Moje pytanie brzmi: czy osoba pod opieką instruktora może zostać sama w "L" ? Każdy ma dobry i zły dzień. Proszę zauważyć, że bardziej tragiczne śmiertelne wypadki powodują super kierowcy kilkanasto, kolkadziesięcio letni...dlatego dajcie sobie spokój ludzie i komentujcie innych kierowców, co na to zasługują.
Do wszystkich komentujących mądralińskich "zapomniał wół jak cielęciem był"