W zw. z pytaniem @madrosctegoswiata - czyli instruktor pozostawił kursantę w samochodzie z uruchomionym silnikiem i sobie wyszedł bez hamulca... Całe szczęście że na placu, a nie na światłach lub przed przejściem pieszych...
Wyluzujcie, nie popełnia błędów ten kto nic nie robi. Moje pytanie brzmi: czy osoba pod opieką instruktora może zostać sama w "L" ? Każdy ma dobry i zły dzień. Proszę zauważyć, że bardziej tragiczne śmiertelne wypadki powodują super kierowcy kilkanasto, kolkadziesięcio letni...dlatego dajcie sobie spokój ludzie i komentujcie innych kierowców, co na to zasługują.
Jstem na 100 % pewny , że jak ta kursantka zarejestruje swój samochód to na rejestracju będzie RKR lub RBR
To się nazywa dostać małpiego rozumu. Szkoda że przy tym ucierpiał instruktor. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i mądrych kursantów.
No ba....nie od dziś wiadomo że " krosnioki to miszcze kierofnicy" co widać na każdym kroku....
Czas najwyższy zabronić kursantom prawa jazdy nauki parkowania w mieście. Parkowanie między autami tylko w ośrodku nauki jazdy.
Do wszystkich komentujących mądralińskich "zapomniał wół jak cielęciem był"
szkoda że nie da się tu lajkować wpisów jak na FB bo ten akurat wybitnie mi się spodobał :-)
"Ja się pytam gdzie był święty Krzysztof? Kolejny raz zaspał? "