Rozróżnijmy dwie kwestie – sam „Euroregion Karpacki” od „Stowarzyszenia Euroregion Karpacki”.
Euroregion Karpacki to międzynarodowy podmiot prawny, który powstał w 1993 roku. Opiera się na współpracy przygranicznych regionów kilku państw: Polski, Słowacji, Węgier i Ukrainy, a od 1997 także Rumunii. Po stronie polskiej obejmuje 180 gmin z dwóch województw: małopolskiego i podkarpackiego. Euroregiony zajmują się promocją współpracy gospodarczej, naukowej, kulturalnej, oświatowej, turystycznej i ekologicznej.
Natomiast Stowarzyszenie Euroregion Karpacki Polska nie jest organizacją w rozumieniu prawa międzynarodowego, a jedynie formą współpracy gmin po stronie polskiej, aby wspólnie np. pozyskiwały fundusze w ramach Euroregionu. Powstało w 2000 roku z inicjatywy grupy osób – przedstawicieli środowisk społecznych, samorządowych i naukowych województwa podkarpackiego. Należy do niego 59 samorządów z województwa podkarpackiego oraz gmina Ropa z województwa małopolskiego. Podobne organizacje funkcjonują na Słowacji i Ukrainie.
Gmina Krosno przystąpiła do Stowarzyszenia Euroregion Karpacki Polska w 2008 roku. W ramach tzw. Mikroprojektów w ostatnich trzech latach w Krośnie zrealizowano takie projekty jak: „Historia miast w nowoczesnej odsłonie”, „Aleja tańca”, „Spojrzenie w przeszłość – dziedzictwo historyczno-kulturowe Krosna i Presova”, które uzyskały dofinansowanie w wysokości ponad 760 tys. zł.
Przynależność do Stowarzyszenia wiąże się jednak ze składkami. Do tej pory wynosiły one 1/10000 budżetu miasta po stronie wydatków na dany rok budżetowy, czyli 30-40 tys. zł. Wysokość składki wzrosła jednak w tym roku do 2/10000 planowanego budżetu samorządu, co oznaczałoby wydatek miasta w kwocie ponad 100 tys. zł.
Radni uznali (29.04), że w dobie kryzysu spowodowanego epidemią, taki wydatek jest nie do zaakceptowania, a poza realizacją kilku projektów przynależność do Stowarzyszenia nie przyniosła żadnych wymiernych korzyści. Dlatego jednogłośnie zagłosowali „za” wystąpieniem ze Stowarzyszenia.
Miasto zaznacza jednak, że ubieganie się o środki finansowe w ramach Euroregionu Karpackiego, nie jest uzależnione od członkostwa w Stowarzyszeniu.
Jedna dobra decyzja to zaden sukces jeszcze.Ale popieram .