Szklany zegar słoneczny wisi na ścianie I LO im. Mikołaja Kopernika od strony ul. Piotra Skargi na wysokości I piętra. Powstał w ramach realizowanego przez szkołę polsko-słowackiego "Projektu Kopernik".
Na pierwszy rzut oka wygląda na skomplikowaną "machinę", jednak jak zapewnia Robert Bury, konsultant projektu, to bardzo prosta konstrukcja.
Zegar składa się z tarczy, na której widnieją godziny i znaki zodiaku, oraz ze wskazówki, która rzuca cień - tzw. polosa. - Promienie słoneczne napotykają na tę wskazówkę, a rzucany przez nią cień wyznacza godzinę - wyjaśnia. W podobny sposób można określić znak zodiaku. - Słońce jest ciągle w ruchu, w lecie - wyżej, w zimie - niżej. W związku z tym koniec cienia wskazówki pada pomiędzy określonymi liniami. Według nich w przybliżeniu możemy określić znak zodiaku - tłumaczy Robert Bury. Dodatkowo na tarczy umieszczone zostało położenie geograficzne zegara oraz data jego budowy.
Sposób obliczania godziny zostanie umieszczony na tablicy poniżej zegara.
Zegar pokazuje "w miarę" dokładną godzinę, ale trzeba pamiętać o tym, że zawsze według czasu zimowego (tzw. UT+1). Nie da się go przestawić na czas letni, tak jak robimy to w zwykłych zegarach. - Czas zimowy jest czasem standardowym przyjętym dla tej części Europy, to tzw. czas Greenwich. W lecie trzeba dodać jedną godzinę - mówi konsultant projektu.
I jeszcze kilka innych ciekawostek: wskazówki zegara biegną w drugą stronę, bo cień jest przeciwny do ruchu słońca, a południe w Krośnie wcale nie jest o 12.00. - Słońce jest najwyżej nad nami około godz. 11:33, cień jest dokładnie pionowo. To znak, że słońce przekracza lokalny południk. Nie jest to godzina 12.00, ponieważ Krosno nie leży na południku, który wyznacza czas środkowoeuropejski, tylko troszeczkę na wschód. To dlatego godzina lokalnego południa według czasu zimowego jest pół godziny wcześniej - tłumaczy Robert Bury. Według czasu letniego południe wypada o godzinę później, czyli o 12.33
Dawniej nie było zegarów mechanicznych, a wszystkie miasta miały swoje zegary słoneczne. Zwykle umieszczane były na kościele czy ratuszu. Wskazywały czas lokalny, ze względu na położenie geograficzne - inny w każdym mieście. I jak pociągi miały zdążyć na czas...
W czasach nowożytnych ludzie wynaleźli dokładniejsze zegary i przestali zwracać uwagę na gwiazdy i słońce. To dlatego zegar umieszczony na budynku szkoły ma spełniać przede wszystkim funkcję edukacyjną. Chodzi o to, żeby młodzież, ale też starsi mieszkańcy, zobaczyli nie tylko jak działa zegar słoneczny, ale też uświadomili sobie, że Ziemia jest w kosmosie, który ma na nas bezpośredni wpływ. - Chcemy też w ten sposób przywrócić czas lokalny. Czas Krosna - mówi przedstawiciel "Kopernika". - To zegar pokazujący dla miasta tylko słoneczne godziny.
Zegar ma też stanowić ozdobę miasta, a materiał z jakiego został wykonany, przypominać o szklanym dziedzictwie Krosna i stanowić atrakcję turystyczną.
Szklany czasomierz kosztował około 10 tys. euro. Jest szeroki na 218 cm, wysoki na 178 cm, waży 230 kg. Prace nad nim trwały około 3 miesięcy. Jest odporny na warunki atmosferyczne. - Zegar został wykonany w technologii stapianego szkła, jest jednym z pierwszych zegarów na świecie wykonanych tą metodą - mówi Tomasz Źrebiec, prezes firmy Investland, specjalizującej się w produkcji szkła płaskiego reliefowanego.
Zegar jest jednym z elementów Krośnieńskiego Szlaku Dziedzictwa Szkła - projektu, w ramach którego w mieście staną inne szklane instalacje.