Dzięki temu powstaną trzy produkty. Pierwszy to ortofotomapa, czyli zdjęcia lotnicze całego miasta, które posiadają cechy zwykłej mapy. Taka ortofotomapa umożliwia m.in. wykonanie różnych pomiarów sfotografowanych obiektów. Drugie to zdjęcia ukośne, które wykonywane są z samolotu pod kątem około 45 stopni. W czasie lotu jednocześnie rejestrowany jest obraz z czterech kamer skierowanych w czterech kierunkach. Trzeci produkt to modele 3D, które zawierają realistyczne zdjęcia fasad budynków i obiektów.
W samolocie jest system kamer - pionowych i ukośnych. Pionowe kamery wykonują zdjęcia do stworzenia ortofotomapy, czyli ciągłego obrazu powierzchni ziemi. Kamery ukośne obrazują teren w pewnej perspektywie, tak żeby później można było każde miejsce w Krośnie oglądać z pięciu perspektyw - pionowych i czterech ukośnych z każdego kierunku. - Wyobraźmy sobie jakiś pojedynczy budynek w mieście. Będzie można zobaczyć jak ten budynek wygląda z góry oraz oglądać każdą jego elewację pod kątem 45 stopni - informuje Sławomir Mleczko, kierownik pracowni geoinformacji MGGP Aero.
Oprócz tego w samolocie zainstalowany jest skaner laserowy. Wysyła sygnał, który odbija się od różnych obiektów. Na jego podstawie tworzony jest trójwymiarowy obraz terenu.
Samolot lata wyznaczonymi pasami na kierunku wschód - zachód. Nad Krosnem wykonał 56 takich przelotów, w trakcie których zrobił ok. 2500 zdjęć, tylko z jednej kamery, a w sumie jest ich 5.
Na ulicach mogliśmy także spotkać specjalny samochód z zamontowanymi kamerami na dachu. - Chcieliśmy zsynchronizować daty pozyskania danych lotniczych i z poziomu ulic - mówi pan Sławomir. - Jeżeli pogoda pozwoli, to zakładamy, że w ciągu dwóch dni samochód zrobi zdjęcia większości ulic w Krośnie, prawie 160 km - dodaje. Zdjęcia przedstawiać będą panoramiczne widoki z poziomu ulicy i pozwolą na wyświetlanie wybranych części miasta. Będzie to usługa podobna do tej z Google Street View.
Po wakacjach każdy mieszkaniec będzie mógł na stronie internetowej oglądać rezultaty. Będzie to wyglądało tak, jak np. tutaj w Gdyni.
Ortofotomapę, model 3D i numeryczny model obszaru miasta wykonuje firma MGGP Aero z Tarnowa. Projekt realizowany jest w ramach Funduszy Norweskich. Koszt przedsięwzięcia to ponad 230 tys. zł.
Cos mi tu pachnie podstępem władzy. Przecież społeczenstwo aż tak bardzo nie potrzebuję info 3D? Boję się, że rząd przygotowuje się na pobieranie jakiejś daniny od zabudowy (podatek kastralny, podatek od najmu itp.??). Obywatelowi należy nie wierzyć od tak dla zasady! Poczekajmy...
Kto i do jakich celów wykorzysta tak szczegółowe dane?
Pomysł ciekawy, ale warto było powiedzieć wcześniej to ludzie może by ogarnęli działki choć trochę, a tak już po ptokach