Krosno atrakcyjne dla inwestorów? I tak, i nie

Przybywa terenów dla inwestorów, ci licznie odwiedzają magistrat, a ten zbiera nagrody za ich obsługę. Dobre pozycje Krosna w rankingach dotyczących atrakcyjności inwestycyjnej można mnożyć. Mniej liczenia jest natomiast tam, gdzie ci inwestorzy być powinni. W strefie przy lotnisku jest raptem dwóch, i to miejscowych. W czym tkwi problem?
Na inwestorów czekają w Krośnie kompleksowo przygotowane tereny

Krosno dysponuje ponad 43 hektarami gruntu, na których swoje zakłady, hale mogą sadowić inwestorzy. Ci, których interesują zwolnienia podatkowe, mogą działać na terenach objętych Specjalną Strefą Ekonomiczną Euro-Park Mielec. Latem powierzchnia takich działek powiększyła się o 5,8 ha, które miasto wykupiło od prywatnych właścicieli, tereny objęte SSE liczą więc teraz aż 35 ha.

Więcej na razie nie będzie. - Na chwilę obecną nie staramy się o powiększenie strefy. Nie każdy inwestor jest zainteresowany prowadzeniem działalności w ramach strefy, dlatego mamy zróżnicowaną ofertę. Jeżeli jednak okaże się, że potencjalni nowi inwestorzy będą zainteresowani włączeniem nowych terenów inwestycyjnych do SSE, miasto będzie czyniło starania w tym kierunku - mówi Piotr Przytocki, prezydent Krosna.

Pierwszy duży kompleks działek w strefie przy lotnisku został uzbrojony, przygotowany dla inwestorów końcem 2012 roku. Przez trzy lata powstały tam dwa zakłady lokalnych przedsiębiorców: Splast i EcoLine. - Obie firmy uruchomiły już działalność i zatrudniły nowych pracowników. Są to firmy o bardzo wysokim poziomie innowacyjności, niezwykle wartościowe dla lokalnej gospodarki - zaznaczają w urzędzie.

Wiele wskazuje na to, że w niedalekiej przyszłości powstanie kolejny zakład. Agencja Rozwoju Przemysłu (zarządzający Specjalną Strefą Ekonomiczną Euro-Park Mielec) prowadzi właśnie tzw. rokowania, których wynikiem będzie wyłonienie przedsiębiorcy, który uzyska zezwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie krośnieńskiej SSE.

W strefie przy lotnisku powstały dwa zakłady: Splast i EcoLine

Kto stara się o zezwolenie? - Informacja ta nie może zostać ujawniona do czasu udzielenia zezwolenia przedsiębiorcy. Rokowania są poufne - zastrzega prezydent. Z treści samego zawiadomienia o rokowaniach wynika jednak, że jest to przedsiębiorca, który ma już prawo do dysponowania nieruchomością położoną na terenach inwestycyjnych w Krośnie.

Krosno ciągle czeka jednak na dużą firmę, która odważy się zainwestować w mieście, stworzyć miejsca pracy. Takich brak, choć - jak się okazuje - zainteresowani inwestowaniem w naszym mieście są. I wcale nie jest ich mało. Z informacji podanych przez magistrat wynika, że od początku 2015 r. wstępne zainteresowanie terenami w Krośnie wyraziło już 17 przedsiębiorców, a w poprzednim roku łącznie 16 firm.

Dlaczego te rozmowy ostatecznie nie kończą się sukcesem, dlaczego przedsiębiorcy nie decydują się na ulokowanie w Krośnie?

Przede wszystkim należy mieć na uwadze, że procedury podejmowania decyzji lokalizacyjnych przez inwestorów często są wieloetapowe i długotrwałe - zastrzegają w urzędzie. O tym na pewno nie zdecyduje jedna czy dwie rozmowy. Decyduje atrakcyjność oferty inwestycyjnej - w tym przypadku niestety słabe jej strony.

- Najistotniejszą kwestią jest nie najlepsza zewnętrzna dostępność komunikacyjna - wskazuje prezydent Krosna. Inwestorzy z zewnątrz chętniej wybiorą lepiej skomunikowane ośrodki. - Miasto nie ma możliwości rozwiązania tego problemu samodzielnie. Na pewno ogromnym atutem byłaby droga S-19, jednak jej budowa na najbliższe lata przewidziana jest do Babicy. Problem dostępności komunikacyjnej staramy się rozwiązać inwestując w rozwój lokalnego lotniska oraz współpracując z władzami regionalnymi w kwestii budowy łącznika kolejowego skracającego dojazd z Krosna do Rzeszowa.

Bezpośrednie sąsiedztwo lotniska to atut, ale też minus, bo wymusza na inwestorach ograniczenia w wysokości budynków

Druga sprawa - jak twierdzi Przytocki - to bezpośrednie sąsiedztwo lotniska: - Ono z jednej strony jest ogromnym atutem lokalizacyjnym, a z drugiej wymusza wprowadzenie ograniczeń budowlanych co do wysokości zabudowy oraz sposobu usytuowania budynków. Bywało to przeszkodą w lokalizowaniu większych, bardziej wymagających inwestycji. Od niedawna mamy już jednak bardzo dobrą ofertę także dla dużych inwestorów, którzy planują budowę dużych hal produkcyjnych.

W ubiegłym roku Miasto zakończyło długotrwały proces wykupu prywatnych działek i powiększono teren jednego z kompleksów (V) o 5,8 ha. Poprzedni, nieregularny kształt terenu znacznie ograniczał możliwości zainwestowania. - Obecnie, dzięki powiększeniu terenu inwestor może wybudować halę o najdłuższym boku powyżej 210 m. Kompleks V ma obecnie powierzchnię 15,4 ha i jest to nasz największy teren dostępny w jednym kawałku - podkreślają w urzędzie. Aby jeszcze zwiększyć atrakcyjność tego terenu, Miasto zleciło właśnie jego wyrównanie, wykarczowanie z drzew i krzaków. Podobnie uporządkowane zostaną także pozostałe działki.

Czynnikiem utrudniającym podejmowanie decyzji inwestycyjnych jest także niestabilna, wciąż niepewna sytuacja ekonomiczna. Szansą na pozyskanie nowych inwestycji będą jednak konkursy na dofinansowanie projektów dla przedsiębiorców w ramach nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej.

Tereny dla inwestorów - oferta na Krosno.pl

Na koniec - stereotypy wizerunkowe wciąż żywe. Południowa część Podkarpacia powszechnie uznawana jest za teren nieuprzemysłowiony, zapóźniony w rozwoju, nieatrakcyjny dla inwestorów z branży przemysłowej. - Obiektywnie nie jest to prawdą - w statystykach ekonomicznych Krosno wypada bardzo dobrze pod kątem rozwoju przedsiębiorczości. Jeśli chodzi o atrakcyjność inwestycyjną regularnie otrzymujemy najwyższe oceny atrakcyjności inwestycyjnej w corocznych rankingach przygotowywanych przez Szkołę Główną Handlową na zlecenie Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Jesteśmy naprawdę atrakcyjnym ośrodkiem gospodarczym z dużym potencjałem - przekonuje Piotr Przytocki.

Czy te dobre oceny zdołają się przebić? Czy jest szansa na to, że któreś z rzędu spotkanie zaowocuje nową inwestycją w Krośnie? - Tak, są prowadzone takie rozmowy - uchyla rąbka tajemnicy Przytocki. Więcej jednak nie zamierza zdradzić: - Nie ujawniamy szczegółów, zapewniamy inwestorom całkowitą poufność negocjacji.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)