We wtorek (12.06) Główna Komisja Sportu Żużlowego wydała komunikat o zawieszeniu krośnieńskiego Klubu w rozgrywkach II ligi. Powodem jest niezapłacona w terminie kara pieniężna nałożona za incydent, do którego doszło jeszcze w poprzednim sezonie.
Chodzi o mecz z Kolejarzem Rawicz, podczas którego w krośnieńskim zespole zastosowano zastępstwo za Duńczyka Kennetha Hansena. GKSŻ uznało, że zamiana była niedopuszczalna i nałożyła na Klub 10 tys. zł kary.
Zajście sprzed roku wyjaśnia Janusz Steliga, prezes KSM Krosno: - Hansen przyjechał na mecz, ale odmówił startu. Zażądał wypłaty zaległych za poprzedni mecz pieniędzy. Powiedzieliśmy, że dostanie po meczu, wtedy on powiedział, że jest niesprawny. Zgodnie z przepisami zrobiliśmy zastępstwo zawodnika, nikt nie miał zastrzeżeń. Dopiero po kilku tygodniach okazało się, że nasz zespół otrzymał walkowera za niesłusznie zrobione zastępstwo. Odwołaliśmy się od decyzji GKSŻ i sprawa się urwała. Odżyła w tym roku, otrzymaliśmy 10 tys. zł kary.
Za jej niezapłacenie Klub został zawieszony. W odpowiedzi na to, w środę (13.06) zarząd KSM podjął ostateczną decyzję o wycofaniu zespołu KSM Krosno z rozgrywek drugiej ligi w sezonie 2012.
Klub nie zgadza się bowiem z nałożoną karą, a wycofanie drużyny z rozgrywek to forma protestu. "Uważamy, że została ona nałożona niezgodnie z obowiązującym regulaminem. (...) W najbliższych dniach złożymy odwołanie od tej kary, jednak nie zmienia to faktu naszego zawieszenia" - czytamy w oświadczeniu zarządu KSM Krosno.
- Prawo zostało pogwałcone, nikt nam nawet nie odpowiadał na nasze pisma, GKSŻ nie zachował żadnych terminów. Wobec takiego traktowania wycofujemy się z ligi - podkreśla Janusz Steliga. Dopiero po ukazaniu się komunikatu o zawieszeniu Klubu, we wtorek (12.06) w godzinach popołudniowych Główna Komisja Sportu Żużlowego przesłała mailem uzasadnienie swojego orzeczenia. GKSŻ ciągle też nie rozpatrzyła odwołania KSM Krosno od walkowera przyznanego za mecz z Kolejarzem. - Może ktoś powie, że 10 tys. zł to nie jest duża kwota, ale to jest 10 naszych sponsorów. My każdą złotówkę dokładnie przeglądamy - dodaje Janusz Steliga.
Do końca ligi zostały dwa mecze, w tym jeden w Krośnie. W ramach fazy play-off jeszcze kolejne. Oznaczałyby następne wydatki, zyski - wątpliwe, a końcowy wynik sportowy i tak najprawdopodobniej pozostawiałby wiele do życzenia.
Początek tego sezonu dla krośnieńskich Wilków był wyjątkowo udany, kilka z rzędu zwycięstw dało KSM Krosno nawet pierwszą pozycję w tabeli. Potem jednak były już porażki. - Drużyny wyciągnęły wnioski po przegranych z nami w pierwszej części sezonu, zadłużyły się kosztem kontraktowania lepszych, bardzo drogich zawodników i teraz wygrywały. My mieliśmy dobrą wyrównaną drużynę, ale przy tych nowo zakontraktowanych zawodnikach niestety wypadliśmy bardzo blado. Ale woleliśmy się nie wzmacniać, żeby się nie zadłużać i na końcu sezonu nie mieć problemów - tłumaczy Janusz Steliga.
Zaoszczędzone przez skrócenie sezonu pieniądze Klub wyda na spłatę dotychczasowych zobowiązań, długów wobec zawodników.
Wycofanie Klubu "namiesza" w tabeli. Niezadowolone mogą być drużyny, które z KSM wygrały, bo zdobyte punkty zostaną anulowane. Nikt nie zwróci im też poniesionych kosztów. Janusz Steliga rozumie ich pretensje, ale podkreśla, że historia żużla widziała już wiele takich przypadków: - Takie wyjście jest najlepsze.
Czy to koniec żużla w Krośnie? - Kończy się nasza przygoda w lidze, ale Klub nadal będzie prowadził swoją działalność, organizował turnieje. Prawdopodobnie ruszy nawet szkółka - informuje prezes. - Będziemy się też starać o licencję na przyszły sezon - zapowiada.
Zarząd Krośnieńskiego Stowarzyszenia Motorowego oświadcza, że wycofanie się z rozgrywek w sezonie 2012 nie oznacza końca żużla w Krośnie. Pragniemy nadmienić, że decyzja o wycofaniu jest dla nas i dla kibiców naszego klubu bardzo bolesna. W przeciągu 6-letniej działalności zawsze dokładaliśmy wszelkich starań, aby drużyna mogła startować w rozgrywkach ligowych, o czym świadczą przyznawane nam w kolejnych latach licencje.
Nie pozostaje nam nic innego jak tylko przeprosić wszystkich sympatyków naszego klubu oraz ludzi, którzy przez te lata nam pomagali. Dziękujemy sponsorom, zawodnikom oraz kibicom, którzy byli z nami w dobrych jak i złych chwilach. Jednocześnie zapewniamy wszystkich, że będziemy się wywiązywać ze wszystkich zobowiązań wynikających z podpisanych umów. Jeszcze w tym roku planujemy zorganizować kilka imprez promujący żużel połączonych z wieloma atrakcjami, m.in. wyścig samochodu rajdowego z motocyklem żużlowym. W tym roku nawiązaliśmy współpracę z Automobilklubem Małopolskim w Krośnie, który będzie współuczestniczył w naszych imprezach.
Na początku września w Krośnie odbędzie się turniej charytatywny, z którego dochód będzie całkowicie przeznaczony na pomoc w leczeniu chorej dziewczynki. Jesteśmy dobrej myśli, że te działania zrekompensują kibicom brak żużla ligowego w sezonie 2012.
Ze sportowymi pozdrowieniami Zarząd KSM Krosno
Jak podają sportowefakty.pl, w sprawie zawieszenia KSM Krosno, GKSŻ zamierza złożyć do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa. Przedstawiciele Komisji nie komentują sprawy, ale redakcji udało się dotrzeć do listu Kennetha Hansena, w którym zawodnik informuje Komisję, że przyczyną jego absencji w meczu z Rawiczem nie była choroba, a zaległości finansowe. GKSŻ zapowiada też wyciągnięcie konsekwencji wobec lekarza klubowego.