Na początku sierpnia 2015 roku marka Tyskie ogłosiła akcję "Wspieramy emocje", w ramach której zadeklarowała wsparcie finansowe dla kilkudziesięciu klubów sportowych w całej Polsce (m.in. piłkarskich, koszykarskich i żużlowych). Wśród nich znalazła się drużyna KSM Krosno, dla której zarezerwowano kwotę 15 tys. zł. Kluby same wybierały cel, na jaki przeznaczone zostaną środki finansowe przekazane przez producenta piwa. W Krośnie zdecydowano, że zakupione za nie zostaną opony do motocykli.
Warunkiem otrzymania pieniędzy było uzbieranie przez kibiców 37 tys. kapsli po piwie. Fani mieli na to trzy miesiące.
Udało się. - Dzięki dobrej organizacji i systematyczności, kibice uzbierali ponad 40 tys. kapsli, tym samym zapewnili klubowi wsparcie Tyskiego - podsumowuje wyniki krośnieńskiej zbiórki Tomasz Chmielewski z marki Tyskie.
Zaangażowanie fanów docenia Janusz Steliga, prezes KSM Krosno: - To jest ogromna pomoc dla klubu, za którą wszystkim kibicom bardzo dziękujemy.
Prezes Steliga przyznaje, że w nadchodzącym sezonie opony przydadzą się szczególnie, ponieważ Wilki czeka więcej niż dotychczas meczów (wszystko wskazuje na to, że drużyna z Krosna rozegra w nadchodzącym sezonie min. 18 meczów, podczas gdy w poprzednim rozegrała ich niemal dwukrotnie mniej). Wiosną klub rozpocznie bowiem walkę w nowej Nice Polskiej Lidze Żużlowej - zapleczu PGE Ekstraligi Żużlowej - która powstała z połączenia I i II ligi.
Dla dotąd II-ligowej drużyny KSM Krosno obecność w tym gronie i perspektywa rozegrania większej liczby meczów stanowi jednak spore wyzwanie. - Przede wszystkim wyzwanie finansowe - precyzuje Janusz Steliga. - Kilka lat temu jechaliśmy już taką liczbę meczów, ale to była inna stawka. W tej klasie rozgrywek zawodnicy oczekują od klubu więcej, dlatego przewracamy złotówki w prawo i w lewo, aby zamknąć budżet.
W klubie nie ukrywają, że bardziej niż zwykle liczą na sponsorów, tak tych, którzy wspierali Wilki w poprzednich sezonach, jak i nowych. - Rozpoczęliśmy właśnie szukanie "złotej setki" osób, które co miesiąc wspierałyby nas kwotą 100 zł. To byłby potężny zastrzyk finansowy dla klubu - oblicza prezes.
Jednocześnie Wilki kompletują skład na rozpoczynający się najprawdopodobniej w kwietniu sezon. Choć szanse na zakończenie rozgrywek na którymś z czołowych miejsc w tabeli nie są zbyt duże, prezes Steliga obiecuje walkę w każdym meczu, zwłaszcza w tych rozgrywanych w Krośnie: - Kluby z Krakowa, Łodzi, Częstochowy, Piły czy Gdańska są już "uzbrojone" w bardzo mocnych zawodników. Mam jednak nadzieję, że zbudujemy taki zespół, dzięki któremu stać nas będzie na sprawienie niejednej niespodzianki.