Początkiem roku magistrat zapowiadał, że na wiosnę rozpocznie poszukiwania wykonawcy dla kolejnej tury robót na krośnieńskim lotnisku. Udało się dopiero teraz, uruchomiona została procedura przetargowa na długo oczekiwaną inwestycję - powstanie to, co na lotnisku najważniejsze, czyli pas startowy.
Aktualnie na lotnisku jest jedynie trawiaste pole wzlotów. Jest też stara, z czasów II wojny światowej droga startowa, wykonana z płyt betonowych przykrytych warstwą asfaltu. Lądowanie na niej grozi jednak uszkodzeniem samolotu - jest nieużywana.
Nowy pas startowy (fachowo - droga startowa) będzie mieć długość 1100 m i szerokość 30 m. Będzie przebiegał "po śladzie" poniemieckiej, betonowej drogi, usytuowano go jednak w taki sposób, aby w przyszłości można było go rozbudować - wydłużyć do 2 km.
Droga startowa wyposażona będzie w system odprowadzający wody deszczowe oraz odpowiednie oświetlenie: m.in. światła krawędziowe, a także system oświetlenia nawigacyjnego.
Zanim wykonawca przystąpi do jej budowy, będzie musiał rozebrać stary pas. Ale nie tylko to - do rozbiórki jest też przebiegająca przez lotnisko droga dla samochodów, zamknięta dla ruchu 5 lat temu. Przed wojną była to droga kołowania dla samolotów szkoły lotniczej, potem dojeżdżano nią do firm znajdujących się w pobliżu lotniska.
Do funkcjonowania lotniska potrzebne są też drogi kołowania. Łącznie zaprojektowano pięć odcinków, które w przyszłości stworzą zamknięty układ dróg, umożliwiający kołowanie samolotów po wylądowaniu, kołowanie na miejsce startu, płytę postojową lub na miejsce do tankowania. Drogi kołowania będą mieć szerokość od 10 do 18 metrów, łączna ich długość wyniesie ponad 1,7 km. Teraz Miasto zleca ponad pół kilometrowy odcinek drogi kołowania, który będzie prowadził do płyty tankowania samolotów. Ta z kolei przylegać będzie do istniejącej płyty postojowej przy hangarach i budynku kontroli lotów.
Płyta tankowania samolotów będzie mieć wymiary 60 na 105 metrów, co umożliwi postój lub kołowanie obok siebie dwóch samolotów o rozpiętości skrzydeł do 24 m, czyli maksymalnej dla tego typu lotniska.
Powstaną ponadto wskaźniki kierunku wiatru.
Prace na lotnisku finansowane będą na zasadzie factoringu (rodzaj kredytu). Ile będą kosztować? Nie wiadomo, bo na oferty potencjalnych wykonawców Miasto czeka jeszcze miesiąc.
Na wykonanie wszystkich prac wybrana ekipa będzie miała rok.