Film zaprezentowano podczas Nocy Muzeów (15.05). W jego posiadaniu Muzeum Podkarpackie jest od 2008 roku. Wtedy to placówkę odwiedził Amerykanin, profesor uniwersytetu w Ames (Iowa) - Warren Blumenfeld, potomek krośnieńskiej rodziny rzeźników - Mahlerów.
- Podarował nam rodzinną pamiątkę - film nakręcony przez swego dziadka, Simona Mahlera w latach trzydziestych. Wśród wielu wakacyjnych ujęć z amerykańskiego zachodniego wybrzeża znalazły się również zdjęcia z wizyty dziadka w rodzinnym Krośnie - mówi Katarzyna Krępulec-Nowak, kierownik Działu Oświatowo-Promocyjnego Muzeum Podkarpackiego w Krośnie.
Simon (Szymon) Mahler był synem Wolfa i Bashy Mahlerów, prowadzących żydowską rzeźnię i sklep mięsny na dzisiejszej ulicy Pawła z Krosna. Tam też mieszkali z czternaściorgiem swoich dzieci. Na czele drugiej gałęzi rodziny stał Koloman Mahler, brat Wolfa, postać bardzo istotna w krośnieńskiej gminie żydowskiej. Był mohelem, dokonywał rytualnego obrzezania chłopców.
Szymon, jako jedyny członek rodziny, w poszukiwaniu lepszego życia wyruszył w 1912 r. do Stanów Zjednoczonych. Już jako nowojorski krawiec ożenił się. Wraz z żoną Ewą zaplanowali podróż do Krosna, kupili kamerę.
W drugiej połowie 1929 r. Szymon powrócił do rodzinnego miasta. Na filmie uwiecznił swoją rodzinę, swoją ulicę, swoje miasto. - Sceny przedstawione w filmie to niezwykła lekcja historii. Widzimy tu rodzinę Mahlerów i ich przyjaciół, a nawet samego rabina Samuela Ozona Fuhrera - informuje Katarzyna Krępulec-Nowak.
Wiele ujęć kręcono na ulicy Pawła z Krosna i Słowackiego, gdzie znajdowało się wejście do krośnieńskiej synagogi. Widać Rynek tętniący życiem miejskim podczas poniedziałkowego targu oraz wrześniowego "święta pieśni i muzyki ludowej" zorganizowanego przez Zarząd Powiatowy Związku Młodzieży Ludowej, najważniejszego wydarzenia kulturalnego roku w powiecie.
W filmie można również podglądnąć nerwowe oczekiwanie na przyjazd prezydenta Mościckiego, który przybył do miasta 22 lipca 1929 roku. Ostatnie ujęcia to pożegnanie Szymona i Ewy na krośnieńskim dworcu kolejowym, ostatnie chwile z rodziną.
Po powrocie do Ameryki Szymon starał się sprowadzić do siebie jak najwięcej członków rodziny. Udało mu się ściągnąć za ocean trzy siostry: Fanny, Dianę i Sadie oraz brata Dawida. Kiedy wybuchła wojna, załamał się. Mimo że w trakcie jej trwania do Nowego Jorku dotarł jeszcze jeden brat, reszty rodziny nigdy więcej nie zobaczył.
Mahlerowie zostali zamordowani przez Niemców prawdopodobnie w 1942 r. Przetrwała natomiast rodzina stryja Kolomana. Wyjechali z Polski do Belgii przed wybuchem wojny, a w jej czasie ukrywali się na wsi. Do dziś Warren Blumenfeld - prawnuk Wolfa, który zgodnie z żydowską tradycją otrzymał imię po zmarłym przodku, utrzymuje kontakt ze swoimi dalekimi krewnymi - krośnieńskimi Mahlerami z Antwerpii. Koleje ich losu, wśród tysięcy innych, uwiecznione są w projekcie dokumentalnym Stevena Spielberga "Shoah", gromadzącym świadectwa Holocaustu.
Jak do tej pory, jest to najstarszy film prezentujący Krosno: