Padający nieprzerwanie od wtorku rano deszcz dał się we znaki przede wszystkim właścicielom prywatnych posesji, którym woda wdarła się do piwnic i pomieszczeń. Takich przypadków zanotowano w Krośnie 6, na ul. Chopina, Jeleniówka i Naftowej. Jak informuje bryg. Mariusz Kozak, rzecznik krośnieńskiej straży pożarnej, strażacy kierowani byli także do udrażniania przepustów drogowych na ul. Długiej i Odrzykońskiej, wypompowywali wodę z placu targowego na ul. Legionów oraz usunęli powalone na ul. Krakowskiej drzewo.
Intensywne opady spowodowały także znaczny wzrost poziomu wody w Wisłoku. Jej stan rósł od wtorkowego poranka. Wczoraj o godz. 17.00 rzeka przekroczyła stan ostrzegawczy (350 cm), a w środę (5.10) o godz. 2.00 osiągnęła 481 cm, przekraczając o centymetr stan alarmowy. Od tego momentu do godz. 14.00 woda powoli acz regularnie opadała, obniżając się do 446 cm. W ostatnich godzinach zanotowano minimalny wzrost - o godz. 18.00 poziom wody wynosił 448 cm.
Choć wg prognoz deszcz ma padać do czwartku rano, służby uspokajają – sytuacja jest pod kontrolą.