Intensywne opady: nie ma zagrożenia dla miasta

Poza lokalnymi podtopieniami padający intensywnie od wtorku (5.10) deszcz nie spowodował większych zagrożeń w mieście. Wisłok przekroczył wprawdzie na chwilę stan alarmowy, ale woda już opada. Deszcz ustać ma w czwartek rano.
Poziom Wisłoka znacznie się wprawdzie podniósł, ale nie spowodowało to zagrożenia dla miasta

Padający nieprzerwanie od wtorku rano deszcz dał się we znaki przede wszystkim właścicielom prywatnych posesji, którym woda wdarła się do piwnic i pomieszczeń. Takich przypadków zanotowano w Krośnie 6, na ul. Chopina, Jeleniówka i Naftowej. Jak informuje bryg. Mariusz Kozak, rzecznik krośnieńskiej straży pożarnej, strażacy kierowani byli także do udrażniania przepustów drogowych na ul. Długiej i Odrzykońskiej, wypompowywali wodę z placu targowego na ul. Legionów oraz usunęli powalone na ul. Krakowskiej drzewo.

Intensywne opady spowodowały także znaczny wzrost poziomu wody w Wisłoku. Jej stan rósł od wtorkowego poranka. Wczoraj o godz. 17.00 rzeka przekroczyła stan ostrzegawczy (350 cm), a w środę (5.10) o godz. 2.00 osiągnęła 481 cm, przekraczając o centymetr stan alarmowy. Od tego momentu do godz. 14.00 woda powoli acz regularnie opadała, obniżając się do 446 cm. W ostatnich godzinach zanotowano minimalny wzrost - o godz. 18.00 poziom wody wynosił 448 cm.

Choć wg prognoz deszcz ma padać do czwartku rano, służby uspokajają – sytuacja jest pod kontrolą.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)