Na początku czerwca (1-2.06) w szwajcarskiej Lucernie odbyły się Mistrzostwa Europy Karate Shinkyokushin Juniorów i Seniorów. Wystartowało w nich 330 zawodników z 25 krajów. Polskę reprezentowała grupa 39 zawodników, w tym troje krośnian.
Wcześniej w Ełku odbyły się kwalifikacje do ME, w których uczestniczyli zawodnicy KKS Budo. Dzięki dobremu przygotowaniu i udanemu startowi do kadry Polski powołania dostali: Diana Hejnar, Monika Lipka i Filip Szeller - wszyscy trenujący pod okiem sensei Krzysztofa Jakubowicza. Na mistrzostwach Europy trójka ta miała reprezentować Krosno, ale też całą Polskę.
W pierwszym dniu zawodów rywalizowali juniorzy, w kolejnym o tytuły mistrzów Europy walczyli seniorzy.
Bardzo dobrze wypadła Diana Hejnar, która w konkurencji kata weszła do pierwszej dziesiątki zawodniczek w Europie. Diana jest uczennicą II klasy I LO w Krośnie i był to jej pierwszy występ w barwach Polski. Pracowitością i talentem nadrabia krótki okres treningowy - karate uprawia bowiem zaledwie od 2010 roku.
Monika Lipka w kumite wywalczyła brązowy medal już w pierwszej walce, pokonując reprezentantkę Francji, posiadaczkę czarnego pasa. To już jej drugie takie trofeum. Ta utalentowana zawodniczka - uczennica II klasy liceum przy ZSP nr 5 w Krośnie wywalczyła brązowy medal na ME we wrocławskich Kobierzycach w 2011 roku, a w 2012 roku reprezentowała Polskę na mistrzostwach Europy w Antwerpii (Belgia).
Trzeci kadrowicz z Krosna - Filip Szeller po zaciętej rywalizacji w konkurencji kata zdobył złoto i tytuł mistrza Europy. Filip jest uczniem II klasy liceum przy ZSP nr 5 w Krośnie. Karate trenuje od 7 roku życia i jest bardzo utytułowanym zawodnikiem. Na mistrzostwach Europy zdobywał już wcześniej medale: w 2011 roku zdobył brązowy medal, w 2012 srebrny, a teraz ukoronował swoje sukcesy złotym. Jest trzykrotnym mistrzem Polski i wielokrotnym mistrzem Podkarpacia. Filip od trzech lat wchodzi w skład kadry narodowej Polski i jest stypendystą marszałka województwa podkarpackiego. To zaledwie kilka pozycji z długiej listy jego osiągnięć.
- Sukces nie jest możliwy bez systematycznej pracy, woli walki i dążenia do wytyczonego celu. Trzeba też umieć przegrywać, a z porażek wyciągać naukę i ciągle pracować nad tym, by wchodząc na matę, nie popełniać tych samych błędów - mówi Filip Szeller. Podkreśla, że karate to nie tylko sztuka walki, to też filozofia, z którą każdy karateka powinien się utożsamiać, żyć i trenować zgodnie z zasadami przysięgi Dojo: "Będziemy ćwiczyć nasze serca i ciała dla osiągnięcia pewnego niewzruszonego ducha (...), przestrzegać zasad grzeczności i poszanowania starszych (...) i nigdy nie zapominać o cnocie pokory".
Udział w mistrzostwach Europy był możliwy dzięki wsparciu finansowym Urzędu Miasta w Krośnie oraz sponsorów.