Chcą legalizacji marihuany

Grupa młodych ludzi z Krosna zbierała podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o legalizacji marihuany. To o wiele zdrowsza używka niż papierosy czy alkohol - przekonywali. Na krośnieńskim Rynku inicjatywę poparło ponad 300 osób.
Marihuana - zwolennicy jej palenia uważają, że nie tylko jest nieszkodliwa, ale i zdrowa

30 gramów suszu marihuany na własny użytek, możliwość uprawiania krzewów w domu i "zatarcie" wyroków skazujących za posiadanie niewielkiej ilości tej używki - to główne założenia projektu ustawy, której chce uchwalenia ogólnopolska Inicjatywa Obywatelska "Wolne Konopie". Aby projekt ustawy mógł być rozpatrywany przez Sejm, pod jego projektem musi się podpisać co najmniej 100 tysięcy osób. Inicjatywa ta chce też wystawić swoich kandydatów do Sejmu.

Młodzi ludzie zbierali też podpisy w Krośnie (13.08). - Jesteśmy uczniami szkół średnich. W Krośnie to pierwsza taka akcja - mówi jeden z inicjatorów akcji zbierania podpisów w Krośnie (prosił o niepodawanie nazwiska).

Dlaczego tzw. trawka powinna być legalna? - W wielu codziennych używkach są substancje uzależniające - to kawa, papierosy, alkohol. A to jeden z najlżejszych narkotyków. Od marihuany jeszcze nikt nie umarł, a wręcz traktowana jest jak lekarstwo - przekonuje. - Gdyby produkcja suszu była kontrolowana przez państwo, a na jego sprzedaż nałożona akcyza - budżet miałby dodatkowy przychód, jakość używki byłaby lepsza, a sieć dilerów nie miałaby racji bytu.

W sumie w Krośnie zebrano ponad 300 podpisów. - Jak na pierwszy raz, jesteśmy usatysfakcjonowani tą liczbą. Podeszła do nas nawet 60-letnia kobieta, która przyznała rację naszym argumentom i podpisała listę - opowiadają inicjatorzy akcji.

Młodzi ludzie - w ramach ogólnopolskiej akcji - chcą jeszcze zorganizować jesienią Marsz Wyzwolenia Konopi w Krośnie.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)