Portalu
Lodowisko MOSiR z roku na rok bije rekordy popularności. Już rok temu frekwencja mocno zaskoczyła - łącznie sprzedano 35 tys. biletów. Ten sezon był jeszcze bardziej udany - ślizgawkę odwiedzono ponad 40 tys. razy. Regularne treningi odbywali hokeiści amatorskiej drużyny, ale też maluchy ze szkółki "Pingwinki".
Obiekt został zmodernizowany w 2005 roku. Od dziesięciu lat żyje temat możliwości przedłużenia jego funkcjonowania. Władze miasta zapewniały, że nad tym pracują, ale dotąd konkretów nie było. Teraz są.
Przez lata szukano optymalnego rozwiązania - wizytowano inne tego typu obiekty, rozmawiano z projektantami, ale też przedstawicielami dyscyplin, które z lodowisk korzystają. Rozważano różne opcje. - Zainteresowanie lodowiskiem jest tak duże, że samo zadaszenie lodowiska, stworzenie lekkiej wiaty byłoby tylko częściowym spełnieniem oczekiwań - twierdzi Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna. Powstała więc inna koncepcja.
- Chcemy, aby powstał bardzo nowoczesny obiekt z areną lodową i widownią, aby spełniał funkcję ślizgawki dla amatorów i mieszkańców, ale też obiektu, który będzie umożliwiał prowadzenie profesjonalnych treningów dla drużyn hokejowych, rozgrywanie zawodów na poziomie ekstraligowym czy nawet międzynarodowym. Będzie spełniał wszelkie wymogi federacji hokejowych - zapewnia zastępca prezydenta.
To nie wszystko - będzie można tam uprawiać łyżwiarstwo figurowe, łyżwiarstwo szybkie czy curling, ale też organizować rewie na lodzie, pokazy. Obiekt będzie mógł również pełnić funkcję dużej hali - przyda się na koncerty, spektakle, wystawy wielkogabarytowe, ale też do gier halowych. Mogliby też skorzystać jeżdżący na rolkach czy deskorolkach.
- Multifunkcjonalność tego obiektu będzie jego niesamowitym atutem - podkreśla Bronisław Baran.
Tafla lodowa będzie miała wymiary 30 na 60m (pełnowymiarowa powierzchnia do gry w hokeja). Widownia z miejscami siedzącymi zmieści około 700 osób, po przeciwnej stronie, na galeryjce na stojąco widowisko będzie mogło oglądać kolejnych 200 osób. Przewidziano m.in. szatnie dla "zwykłych" użytkowników, szatnie z zapleczem sanitarnym dla zawodników, wypożyczalnię łyżew, ostrzalnię, siłownię, pomieszczenia dla odnowy biologicznej, windę dla kibiców, sklep sportowy, kawiarnię.
Przedsięwzięcie nie będzie tanie - wstępne szacunki mówią o kosztach rzędu 30 mln zł. W podanej kwocie ma się też mieścić zagospodarowanie terenu o łącznej powierzchni 1,8 ha. Miasto zamierza jednak ubiegać się o dofinansowanie inwestycji.
- Inwestujemy w nowoczesne technologie: fotowoltaikę, odzysk wody, ciepła, itp., Zdajemy sobie sprawę, że jest to kosztowne, ale dzięki temu obiekt będzie potem tańszy w eksploatacji. Chcemy być konkurencyjni w stosunku do tych obiektów, które znajdują się w pobliżu, ale ze względu na stare technologie są kosztowne w utrzymaniu - tłumaczy Baran.
Lodowisko ma funkcjonować od 9 do 12 miesięcy w roku, zamknięte będzie tylko na czas przerwy technologicznej.
Kryty obiekt powstanie w miejscu obecnego lodowiska. - Chcemy krok po kroku realizować tę inwestycję. Jeśli uda się uzyskać wsparcie finansowe ze środków zewnętrznych, finalnie powstałaby na początku 2018 roku - informuje zastępca prezydenta.
Kryte lodowisko będzie jednym z elementów Centrum Rekreacyjno-Sportowego, którego koncepcja powstała prawie 8 lat temu. Inną jego częścią są baseny otwarte. - Nie chcemy dłużej czekać, przygotowujemy dokumentację do rozpoczęcia modernizacji i rozbudowy odkrytych basenów. To milionowe inwestycje, więc będziemy je realizować etapami. W pierwszym wykonamy stację uzdatniania wody i brodzik dla dzieci - zdradza Bronisław Baran.
Pod przyszłe Centrum Rekreacyjno-Sportowe uzbrajany jest już teren. Powstaje m.in. sieć kanalizacyjna i wodociągowa.
