"Niektórzy": jeszcze poezja nie zginęła

Są młodzi i uwielbiają poezję. Najczęściej o niej dyskutują, ale tworzą też sami, a swoje wiersze publikują na Facebooku. Oto Grupa Poetycka "Niektórzy". Na ich spotkaniach legendarne pytanie "Co autor miał na myśli?" nabiera zupełnie innego wymiaru.
Nie trzeba samemu tworzyć, wystarczy poezję lubić, aby do nich dołączyć

"Niektórzy – czyli nie wszyscy.
Nawet nie większość wszystkich, ale mniejszość.
Nie licząc szkół, gdzie się musi,
i samych poetów,
będzie tych osób chyba dwie na tysiąc".

Oni nie muszą, oni naprawdę chcą czytać wiersze. Istnieją od 2 lat, odkąd Krośnieńska Biblioteka Publiczna zorganizowała warsztaty poetyckie dla młodzieży. Po warsztatach zaproponowano, aby ich uczestnicy spotykali się regularnie. Na początku przyszła ich garsteczka, ale z czasem wieść o grupie poetyckiej rozeszła się pocztą pantoflową i na spotkania zaczęło przychodzić więcej osób.

Nazwali się Grupą Poetycką "Niektórzy". To od wiersza Wisławy Szymborskiej pt. "Niektórzy lubią poezję". "Niektórych" jest kilku, policzyć ich można na palcach obu dłoni. To uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. Pojawiają się we wtorkowe popołudnia w bibliotece, aby rozmawiać o poezji. Głównie cudzej, bo swoją prezentują rzadziej.

Grupa istnieje od 2015 roku. - Czytanie poezji w szerszym gronie zmienia wyobrażenie o niej - przekonują jej członkowie

"Lubią - ale lubi się także rosół z makaronem,
lubi się komplementy i kolor niebieski,
lubi się stary szalik,
lubi się stawiać na swoim,
lubi się głaskać psa".

Akurat rozkładają na czynniki pierwsze najnowsze wiersze Wojciecha Bonowicza – "Młode panie" oraz "Kilka litrów". Dyskutują o formie i treści, o rytmie, o tym, dlaczego Bonowicz użył takiego słowa, a nie innego. I co w tych wierszach chciał powiedzieć.

Nie zawsze się ze sobą zgadzają, nawet rzadko, ale to dobrze. - Dzięki temu można poznać różne spojrzenia na wiersze. Słuchamy siebie nawzajem, a to bardzo rozwija, pozwala dostrzec rzeczy, których sami byśmy nie zauważyli – opowiada Paweł, tegoroczny maturzysta. - Inaczej się czyta poezję samemu, a inaczej w kilkuosobowym gronie. Wymiana punktów widzenia jest niesamowicie ważna, rozwijająca, to jest wielka zaleta naszej grupy – dodaje Marysia, uczennica 1. klasy liceum, najmłodsza z grona "Niektórych".

Kogo czytają? - Na pewno nie dzieła, które przerabia się w szkole – wyklucza Małgorzata Jasiewicz z KBP, opiekunka grupy. Bonowicz, Bargielska, Kotański – poetów, o których nie słyszeliśmy na języku polskim, jest naprawdę sporo. I naprawdę świetnie piszą, zapewniają "Niektórzy". Zapraszają też osoby, zwłaszcza młode, zainteresowane poezją do zaglądnięcia na jedno ze spotkań. Nie trzeba samemu tworzyć, wystarczy poezję lubić, chcieć swobodnie o niej porozmawiać lub po prostu posłuchać, bez zabierania głosu.

Grupa ma swoją stroną na Facebooku. - Dopiero z niej znajomi dowiedzieli się o naszym hobby - opowiadają "Niektórzy"

"Poezję - tylko co to takiego poezja.
Niejedna chwiejna odpowiedź
na to pytanie już padła.
A ja nie wiem i nie wiem i trzymam się tego
jak zbawiennej poręczy".

Ale można też samemu pisać, jak oni. Małgorzata Jasiewicz nie chce wskazywać, kto pisze najlepiej. - Jestem przekonana, że o niektórych z "Niektórych" na pewno usłyszmy – zapewnia jednak. Ale podobnie jak jej podopieczni, chciałaby poznać inne osoby, które może nie mają odwagi zaprezentować swojej twórczości. Niewielkie grono osób zafascynowanych poezją to bodaj najbardziej odpowiednie miejsce, aby jednak wyciągnąć wiersze z szuflady, zachęcają.

Dobrą ku temu okazją będzie organizowany przez "Niektórych" konkurs poetycki "Niejedna chwiejna odpowiedź". Mogą wziąć w nim udział osoby w wieku 16-20 lat, które prześlą swoje dwa wiersze. Czasu jest jeszcze trochę, do 30 czerwca. - Liczymy, że dzięki konkursowi znajdą się osoby, które dołączą także później do naszej grupy" – mają nadzieję "Niektórzy".

Szczegóły konkursu można znaleźć na fanpage'u "Niektórych". Podobnie jak wiersze napisane przez członków grupy. Za pośrednictwem Facebooka docierają do szerszego grona odbiorców, zwłaszcza młodych. To szansa, że to nieco oldskulowe hobby nie zaginie w nowoczesnym świecie, mówią.

Małgorzata Jasiewicz jest pewna, że o niektórych z "Niektórych" na pewno usłyszymy
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)