Trzymam kciuki!
Szkoda takiego zakładu żeby padł
Recepta jest prosta
Jak najwyższa jakość szkła versus jak najniższy Techniczny Koszt Wytworzenia.
Max 4GJ/t szkła, stabilny wytop bez szarpania, idealnie prowadzona zestawiarnia i piece, max +/- 0,001 g/cm3 i poziom nie więcej niż +/- 1
Temperatury od linijki, stabilna, powtarzalna kropla. Szanowanie pieców. Zero błędów na zestawiarni. Rygor!
Porządne oprzyrządowanie (na tym się nie oszczędza). Ale też dotkliwe sanakcje za jego zniszczenie lub przedwczesną regenerację dla hutnika.
Dobrze opłacany hutnik i topiarz
Minimalna ilość kierowników i innych niepotrzebnych etatów
Żadnych zbędnych procedur i papierologii
Porządek na hali. Ale żadne tam 5S. Tylko normalne utrzymywanie porządku przez ludzi na swoim stanowisku pracy.
Spełnienie powyższych = wysoka wydajność netto z wysoką jakością = niższa cena jednostkowa wyrobu o dobrej jakości = wyższa sprzedaż z dobrą marżą (15-20% w dobrze prowadzonej hucie)
Żadnych gwałtownych ruchów. Szkło tego nie lubi.
Życzę udanego projektu!
Jeśli ten artykuł był dla Ciebie ciekawy, rozważ wsparcie redakcji drobną wpłatą np. 5 czy 10 zł. Możesz to zrobić łatwo tutaj: buycoffee.to/krosno24
To dopiero wiadomość! Bardzo cieszy że firmy które stały się udziałowcami już większości Huty Krosno chcą znacznie zwiększyć dotychczasową produkcję. Tylko czy firmy od przetwórstwa ryb wiedzą coś o szkle? Następnie troszke niepokoi sytuacja że w przetwórstwie ryb na zachodzie kraju zwolniono mnóstwo miejscowej załogi, na rzecz pracowników z Wenezueli bez badań sanepidowskich. Lecz to mało prawdopodbne aby ktoś z drugiego końca świata zapłacił tyle tysięcy za lot i dostał się do trudno skomunikowanego Krosna. Tylko po to aby zostać Hutnikiem z wynikiem w dosyć trudnych warunkach pracy.