Witam wszystkich
Z tego co widzę jako pracownik niskiego szczebla, to nie ma umów śmieciowych. Jeżeli chodzi o zwalnianie to są zwalniani ludzie z biurowca, którzy były na dziwnych stanowiskach, a w gwarze hucianej mówiło się na nich spacerowicze. Chodzili po hucie, ale tak naprawdę nie wiedzieliśmy nigdy w jakim celu.