To znaczy legalni migranci mają w dokumencie Wizowym wpisane przez agencję Pracy tymczasowe miejsce zakwaterowania i swój adres domowy gdzie można dokonać deportacji w razie popełninych przestępstw. Nielegalni imigranci bez żadnych dokumentów i bez znajomości języka (oprócz własnego dialektu) dopiero są umieszczani w CIC (Centrum Intergracji Cudzoziemca) bo Policja i Straż miejska nie ma miejsca w Areszcie aby trzymać takie osoby.
Jest też inne wyjście. Budynek przeznaczyć na mieszkania dla Makumbów, których za niedługo będzie mnóstwo w naszym mieście. Niech sąsiadują z Sądem Rejonowym w którym pracuje sporo osób kochających "inzinierów i doktoruf".
Sprzedać to jakiemuś godnemu zaufania biznesmenowi. Już on będzie wiedział co z tym budynkiem zrobić.
@weber61, a dlaczego tylko dla nielagalnych, a nie równiez tych których setkami tysięcy legalnie i za kasę sprowadzał PiS?
Lody włoskie na początku były tylko po lewej stronie od głównego wejścia. Praktycznie "w drzwiach" do bocznego wejścia na taras. Dopiero o wiele później pojawiły się na tarasie.
wyremontować to cacuszko i stworzyć w nim nowoczesne centum integracji dla nielegalnych imigrantów .
Niestety nie bywałem tam, bo jak przyjechałem do Krosna to powstawała targowica na ulicy Legionów, a w domu handlowym zapanowały stoiska prywatne. Zadaszenie od lat nieczynnego balkonu raczej na minus, lecz i tak miejsce na lokal alkoholowy nie pasuje, bo za daleko od Rynku. Czy nasze miasto Krosno faktycznie powinno ratować wątpliwy jak dla mnie Modernizm Architektury? Chyba nie, bo wykup tego obiektu, wpisanie w zabytek i remont z publicznych pieniędzy nie widzi się mi. Chociaż jakby został wystrój i sprzęty z czasów czarno białych zdjęć, to powstałoby ciekawe muzeum PRL, to prawda. Lecz kolejne mini remonty za bardzo chyba zmieniły to miejsce, a zostały jedynie te szklane ściany klatki schodowej.
Artykuł jest dość rzetelnie opisany więc nie ma sensu dodawać kolejnych tez nad potrzebą ochrony tego budynku. Zupełnie zgadzam się z Panią, której słowa tu przywoływano. Obecnie budynek wygląda jak gówno bo jest skrajnie zaniedbany i oszpecony wieloma warstwami naleciałości tandety. O potrzebie ochrony niech świadczy przykład Warszawy, która zburzyła praktycznie wszystkie swoje modernistyczne pawilony handlowe. Ostał się budynek Cepelli i ostatnio został poddany rewitalizacji. Polecam sprawdzić sobie jak z brzydkiego kaczątka może zrodzić się piękny łabędź. Ten nasz krośnieński przypadek jest bardzo podobny. Budynek powinien przejść szczegółowy remont i przywrócenie jego pierwotnej przeszklonej formy podkreślającej wszystkie opisane w artykule założenia modernizmu i ideii Le Corbusiera. O losach tego budynku nie mogą decydować osoby, które są ignorantami w dziedzinie architektury. Brzmi to może brutalnie, ale taka jest prawda. Dom Handlowy ma już swoje lata. Po II WŚ młodsze budynki szły na zatracenie bo nikt nie widział w nich wartości architektonicznej. A tu mały powojenny modernizm lat 60-tych, który powinien zostać zachowany dla przyszłych pokoleń.
Wyburzyć i zbudować kamienicę z mieszkaniami na sprzedaż nazwiązującą do tego co było tam przed tym domem handlowym, a nie pasuje do reszty otaczających budynków, do nowej kamienicy zrobić parking podziemny. Proszę o niezbędne zgody. Na parterze usługi lub biura. Dawno temu w rynku mieszkali ludzie - przywróćmy to, niech wróci tam życie. Proszę zobaczyć deweloper chce budować na kopalnianej a tu byłoby to potrzebne nie tam.