Do twojej "wiadomości i wiedzy" znafco, z wiedzą to ty masz niewiele wspólnego, a gdzie tu "heit" to nie wiem. Wiem natomiast, że polemizować to można z kimś kto ma jakieś sensowne argumenty a nie bredzi coś o "reżyser i reżyseria". Ciebie jest mi zawyczajnie żal.
Jak widzę "znafco", nie zależy ci nawet na przyjęciu do wiadomści i wiedzy czym jest scenariusz i scenarzysta, a czy reżyser i reżyseria więc bez sensu jest dalsza z toba polemika, ty woplisz heit. Napawaj się nim dalej.
I co z tego panie "znafco", że scenariusz jest napisany prze tę samą osobę? Reżyserem też jest Chęciński? Czy gość który przez ostatnią dekadę udawał księdza detektywa na rowerze? To że w latach 90-tych zagał niezłą rolę u Pasikowskiego też nie ma tu znaczenia. Linda też się kiedyś brał za remake "Krzyżaków", jak to się skończyło wszystkim wiadomo.
W artykule wyraźnie napisano - "Autorem scenariusza, podobnie jak wszystkich innych części, jest Andrzej Mularczyk. Stworzył go na podstawie swojej książki "Każdy żyje jak umie". Autor inspirował się prawdziwymi wydarzeniami i historią własnej rodziny. Pierwowzorem postaci Kazimierza Pawlaka był jego stryj. Ta część nie powstała wcześniej ze względu na rzeczywistość polityczną naszego kraju w latach 60. XX wieku"
Nie rozumiem więc gdzi tu "Szarganie kolejnego klasyka polskiej komedii" lub "rusznie oryginału" skoro film odnosi się do przeszłości sprzed oryginału, która jak wiem nie była przedstawiona filmem.
Szarganie kolejnego klasyka polskiej komedii po spapraniu misia i kogla mogla...
Kargul z Pawlakiem toczyli spory zabawniej niż posty poniżej - ciekawe który Kargul a który Pawlak :)
Co do filmu to tak średnio wyszło, jaki warsztat taki efekt.