Myślę, że każdy komitet wyborczy jest w jakimś sensie polityczny a przyświeca im jeden cel - program , dobro obywateli - mieszkańców.
Czyba czas na zmianę. Odczytujcie niewerbalne znaki zasiedzianych urzędników. Już mają dość - wykrzykują to wręcz nową alejką pieszo-rowerową. Będziemy ich wspominać następne dwadzieścia lat spacerując oczoje*ną ścieżką. A promienie słońca wypalą nam ten krzyk trwale na siatkówce.
Jakie miał zasługi dla Krosna i osiągnięcia Przytocki wygrywając po raz pierwszy wybory na prezydenta tego miasta? Nie twierdzę, że trzeba głosować napierwszego lepszego kandydata, ale można wyjść z założenia, że obecny prezydent powienien już odstąpić stołek. Osobiście jestem jak najbardziej za dwukadencyjnością prezydentów miast, a także innych stanowisk z wyboru społecznego, łącznie z posłami i senatorami RP. Okupowanie takich stanowisk przez kilka kadencji betonuje układy i niweluje szanse na zmiany.
Według mnie wygraną w kieszeni miałby kandydat który potrafiłby przyciągnąć do Krosna na przykład taki Centralny Port Komunikacyjny CPK. Szczególnie że w przeprowadzonym referendum w giminie Baranów (mazowsze) mieszkańcy nie udzielili zgody na budowę takiego portu i szukana jest nowa lokalizacja.
Trochę mało przyszłościowy i powtarzalny jest ich program - komunikacja, kilka krzaczków w parku i socjal - tym miasta nie pobudzimy.
Safe Next Generation? Where I live? What is wrong with this country?
PS. W art. min. napisano , cyt. - "Anna Zielińska (prowadzi stowarzyszenie Kogel Model w Polance)" - na pewno "Model", a nie "Mogel"?
To nie to, to żadna konkurentka... co zrobiła dla miasta, nie dla siebie. No co?
Krosno tak, ale brakuje poważnych inwestorów, brakuje poważnych zakładów pracy. Parki i ławeczki również są potrzebne, ale najważniejsi są inwestorzy i nowe miejsca pracy dla młodych, aby pozostali w Krośnie i dla tych trochę starszym przed emeryturką.
Wszyscy oni są najważniejsi dla Krosna. Praca, praca i raz jeszcze praca, to napędzi resztę spraw i Krosno nie będzie się wyludniało .