"obecnie jest to dość mocno nasłonecznione miejsce", cieszmy się, że jest nasłonecznione, potrzebujemy dużo słońca, dla naszego dobra.
I znowu nikt nie pomyślał o zmysłach Radiomaryjnej Elity. Można było wybudować gipsowy posąg Ojca Dyrektora gdzie pod przewodnictwem Wielkiego Członka horhe wierni zaspokoiliby swoje zmysły modlitwy, poddaństwa i hojności dla Ubogiego Brata Tadeusza. I może Wielki Członek horhe podczas wspólnej modlitwy zostałby uleczony z wrodzonego chamstwa, głupoty, nienawistnej wścieklizny i notorycznego kłamania. Módlmy się za Niego.
Szczęść Boże!
Maciek Miczek - "Nie przewidujemy takiego zalania, ale bierzemy pod uwagę taką sytuację" - ładnie powiedział przecież... Tak umiejętnie hehe...
Ławek tam napier... jakby na dworcu w Krakowie... Komary / gong / pijaczki / woda po kolana - do wyboru do koloru będzie dla działkowców...
Lubimy niezbyt sensownie wydawać pieniądze. Jest fajnie, bo to nowy obiekt. Ale co będzie za jakiś czas? Ta stojąca woda w fosie między ogródkami a skwerem bez żadnego napowietrzania ani odpływu bedzie siedliskiem komarów i smrodu z rozkładających się odpadków roślin. Kto to zaprojektował? Za pewien czas - może w przyszłym roku - gdy nie będzie środków na oczyszczanie fosy park sensoryczny będzie prawdziwym miejscem odbioru, co czuje się bedąc w tym miejscu, bo pokaże naturalne oblicze. Współczuję działkowcom. Nie będzie można wtedy tam wysiedzieć. Przecież komary z tych zalewisk regularnie przepędzają wszystkich zwłaszcza, gdy jest mokry rok i odór kanalizacji wyczuwa się przed każdym niżem i deszczem idąc ulicą Chopina. Wszyscy to wiedzą od lat. Ale dzisiaj jest pięknie. No i parkingi. Jak można pominąć fakt, że potrzeba wiele mejsc parkingowych, bo są działkowcy chcący dojechać do swoich ogródków i są ludzie, którzy chcą dojechac do skweru. A miejsc P. jest 5?
To jest miś na skale naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie, mówimy, to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo!