Chętnych sporo, kontrakt z NFZ skromny i tak to wyszło im pewnie...
Szpitale w Polsce to coś okropnego... A na Podkarpaciu to już apogeum pazerności lekarzy, marnowania zasobów czyli sprzętu itd...
Za przespaną zazwyczaj 1 nockę czyli tzw. dyżur mają po 1800 - 2500 złotych (a rekordziści to i 5000 za przepracowaną przynajmniej) a miesięcznie po 50 - 70 tysięcy kasują z naszych składek... Plus prywata czyli 200 zł za 10 minut i 100 000 na miesiąc jest coraz częściej... A te dziadki jeszcze im bombonierki wciskają w podzięce...
Ochrona zdrowia w Polsce leży, niejaki premier Buzek wprowadził reformy - kasy chorych, administracyjną, edukacji i emerytalną- niewypały. Facet za to powinien siedzieć w więżieniu , ale narodek zrobił z niego europosła i on ma się świetnie w przeciwieństwie do zwykłych obywateli tego kraiku nad Wisłą. Na poczatku były limity przyjęć- kuriozum. To był zamach na substancje biologoiczna narodu. I co? ano mamy to co mamy. Jest to upakarzające.
Cerebrum, "cudowny" rząd PiS od ilu lat rządzi i nie zrobił nic, a nawet jest znacznie gorzej niż było, mimo istotnego zwiększenia się za tego rządu składki zdrowotnej.
Skoro państwowa służba zdrowia jest niewydolna to niech rząd to naprawi albo zrezygnuje z pobierania składki zdrowotnej.