Bez urazy ale społeczeństwo powinno być edukowane a potem rozliczane. Nikogo nie sądze i nikogo nie bronię.
Nawiasem ku czemu miało służyć czekanie na przejściu a potem wchodzenie pod jadące auto - gdzie tu sens i logika.
A to tak trudno zidentyfikować numery rejestracyjne samochodu i kierowcę?
Policja nie ma dostępu do monitoringu w mieście?
Sąsiad mówi , że od czerwca, emeryci i renciści, bedą mogli przechodzić na czerwonym świetle?
Utrata prawa jazdy i wysoka grzywna dla kierowcy BMW to sprawa oczywista a jakie konsekwencje za narażenie zdrowia i życia swojego oraz dziecka powinna ponieść kobieta? Która matka prowadzi swoją pociechę wprost pod pędzące auto? Nigdy nie wchodzę na przejście, gdy nie mam pewności, że to bezpieczne!
Z mojego balkonu widzę 7 przejść dla pieszych i zgroza ogarnia jak się ludziska zachowują. Jedzie TIR do biedry, a baba pcha wózek z dzieckiem na pasy, bo w telewizorze jej powiedzieli, że ma pierwszeństwo, hamulce kwiczą. Rowerzyści śmigają nawet nie zwalniając. Małolat niższy od hulajnogi tak samo.
DOPÓKI SAMOCHÓD SIĘ NIE ZATRZYMA TO NIE WCHODZIĆ NA PASY!!!
Zmiana przepisów dotyczących pierwszeństwa pieszego na przejściu spowodowała dla mnie (kierowcy) taką zaletę, że przyznaję się bez bicia, że faktycznie dzięki temu jakoś bardziej zwracam uwagę na przejścia i ich otoczenie. Z kolei pieszy według mnie, powinien nie zachowywać się jak święta krowa, bo kierowcą też tylko człowiekiem jest, może popełnić błąd, a zatrzymanie się magicznie w miejscu samochodem, nie jest możliwe. Nie muszę dodawać jakie szanse ma nieosłonięty niczym pieszy w starciu z rozpędzonym autem.
A z kolei w sprawie filmu, to ewidentnie wina kierowcy. Za szybko jechał i chyba ślepy był, że nie zauważył pieszych z obu ston przejścia i w dodatku zatrzymującego się prawidłowo samochodu. Gdyby się normalnie zatrzymał, przeprosił, to może nie poniósł by konsekwencji, a i na przyszłość byłby mądrzejszy.
W tym przypadku odnaleźć, ukarać i niech zmądrzeje
GOTMAN w żadnym wypadku nie usprawiedliwiam tego kierowcy , ale tyle się mówi o zachowaniu szczególnej uwagi przez pieszego , przechodząc przez jezdnie nawet po pasach.
Do "greg9012"
cyt. "Przecież przepuścił, zatrzymał się, o co chodzi? to że wjechał zaraz za nią to co? To znaczy że przepisy są nieżyciowe." - to ty byłeś tym mądrym pasażerem bmw czy kierowcą? Bo zachowanie podobne.
"Weździe jedźcie do włoch i zobaczcie jak tam się chodzi i jeździ." - jak chcesz zobaczyć to 'weźdź' i jedź i najlepiej nie wracaj, po co kogoś wysyłasz?
"Nie pozdrawiam redakcji. " - ciebie też nie pozdrawiam.
"kierowca ma moc pod butem to dochodzi do konfliktu interesów." - ty masz za to pusto pod beretem.
Kierowca pewno nie zachował sie należycie, ale robienie z tego dranatu, jakby coś się wielkiego wydarzyło, to trzeba miec nieóowno pod sufitem. Żyjemy naprawdę w spokojnym i zamożnym kraju, jeżeli takie bzdury są tematem dla mediów.
Jeszcze nie namierzony???