Gdyby natura chciała żeby był tam ten ogród sensoryczny to by był - i tego się trzymajmy Małgorzata
Park sensoryczny przy ruchliwej ulicy... Boże ratuj! Na "Sztukach" zróbcie, koło Guzikówki (w miejscu planowanego parku), w Parku Jordanowskim, na Zawodziu, gdziekolwiek z dala od drogi. Dobry ogród sensoryczny znajduje się np. w Muszynie w zakolu Popradu. Niech sobie UM ufunduje wycieczkę i zobaczy jak to się robi
Widzę że w większości nie macie ludzie zielonego pojęcia co to jest i do czego służy park sensoryczny. To nie jest kolejny skwerek na którym mają siedzieć rozdarte podrostki, czy mają zostawiać odchody psy. To jest przede wszystkim rehabilitacja dla osób które tego wymagają, dla dzieci!! Na litość ludzie, poczytajcie trochę zanim zaczniecie głupoty pisać i wplatać w to politykę. Jest mnóstwo dzieci i osób którym tego typu miejsce pomoże. Oczywiście jeśli zostanie stworzone "z głową".
dariuszek
Piszę bo mogę a wam krośniokom to nigdy nie dogodzi . Macie wyjątkowo wredną naturę i tego się nie da obronić:):):)
haash jakjesteś z Krosna to Tobie też potrzeba tanią kiełbasę i tanie piwo. A jak nie jesteś z Krosna to po co piszesz skoro Cię to nie dotyczy.
Są pieniądze to treba je wydać. Nie ważne na co po co i komu, byle ich nie było. Odrogach ktoby pomyślał. Na kierowców narzekajmy-szybko jeżdżą. Kamery zdjęcia, zwiększą dochody miasta. UM pracuje, tylko nie słyszy pozdrpwień kierowców i nie tylko. O dziwo-rondo Łukasiewiczai Kletówki wreszcienabrało wyglądu. Kiedy Łukasiewicza, Piłsudskiego, Krakowska, Lewakowskiego? Brak pieniędzy? Przy takiej gospodarce, to tylko siąść w kącie i płakać
no niestety na dużo bardziej przydatne i potrzebne tematy dla mieszkanców nie ma kasy, zobaczymy przy wyborach samorządowych
jak można wyje..ać 1,5 mln na takie pierdoły i odmówić mieszkańcom pewnego bloku 7k na coś na czym im bardzo zależy
Dla mnie ta forma dzika i naturalna jest zjawiskowa - poprawianie P. Boga?
Park sensoryczny czy w ogóle jakikolwiek nowy park jest w Krośnie bardzo potrzebny, ale w miejscu, gdzie można szybko dojść z gęsto zamieszkanych lub często uczęszczanych okolic - czyli bardzo potrzebny jest np. park na Guzikówce, na osiedlu Żwirki i Wigury, nad Wisłokiem przy Targowicy, nad Lubatówką przy ścieżce do kościoła, przy planowanym osiedlu obok Vivo.
Natomiast kto przyjdzie w to miejsce? Jest z dala od dużych osiedli, nieliczni mieszkancy w okolicy mają swoje własne ogródki - przy domu lub ogródki działkowe. Czy przyjdą tu same dzieci po szkole? Czy przyjdą tu matki z wózkami małymi dziećmi? Czy dotrą tu samodzielnie starsze schorowane osoby? Planując takie inwestycje trzeba dobrze przemyśleć lokalizację. Tworzyć park tam, gdzie jest bardzo wyczekiwany.
Poza tym gdzie będzie parking? Czy bedzie wyciszenie od ruchliwej ulicy? (nie będzie). Po co kilka lat temu wycięto na tym terenie wysokie drzewa, żeby teraz sadzić nowe, małe? Jakoś w innych panstwach czy nawet polskich miastach (np w Krakowie) parki zakłada się tam, gdzie są drzewa, zostawia się i pielęgnuje te stare, duże okazy.