Coś moje wpisy nie przechodzą ale napisze jeszcze że za moich czasów to humorki kobiet to był drobiazg w porównaniu do humorów kierowców MKS krosno, chociaż kierowali pojazdem poprawnie. Następnie to szalony kierunek emigracji z Warszawy i pracy w PKS Warszawa do tak nagle Krosna.
Wiola spelniła swoje marzenie sprzed lat. Gratulacje. Właściwy człowiek na właściwym miejscu.
Całe szczęście że za kierownicą emkaesów, pojawiają się takie miłe i sympatyczne osoby jak pani Wioletka. To przeciwieństwo do "szofera smutasa" z ulicy Kapucyńskiej, który weszcie odszedł. Ten wiecznie naboczony facet nie lubiał wozić pasażerów i ciągle jeździł zły. Życzę wiele wytrwałości i przyjemności z wykonywanej pracy pani Wioletko. SZEROKIEJ DROGI!
Pani Wiola zawyża poziom :)
Niestety co jakiś czas widać w autobusach kierowców z fajką w ustach lub ubranych co najmniej niestosownie (przydałby się o nich artykuł).
A to sensacja! kobieta za kierownicą.
Czytając artykuł, nie wiem dlaczego, mam skojarzenie o Dafydd Thomas z Mała Brytania i jego tekst " I'm the only gay in the village"
W końcu wypleniony został stereotyp panujący dotychczas w MKS Krosno, że kobiety nie nadają się do tej pracy. Panowie kierowcy uczcie się od Pani Wioli wyjątkowej osoby i mojej żony pozytywnego nastawienia i życzliwości. Wiolu tak trzymaj.
Pani Wiolu, podzielam Pani pasję, również mam prawo jazdy kat.B, przeszło 10 lat, ale nigdy nie pracowałam zawodowo jako kierowca. Może kiedyś i ja dołączę do Pani. Pani brunetka ja blondynka ( za kierownicą - śmiech) pozdrawiam i życzę powodzenia!!!