No raczej, z tymi cenami gazu, prądu, życia (cen produktów) nie widać nic dobrego na horyzoncie.
Dziadostwo idzie, dziadostwo. Było parę lat spokoju, a już wkrótce znów będziemy chodzić po solone masło na plebanię z darów. Ciuchy ze szmateksów, olej i mleko w proszku z Unry, da się żyć.
madrosctegoswiata OK, mierzi mnie tylko otoczka ideologiczna we wszystkim. Coraz bardziej te narracje są narzucane i jedzie mi neokomuną z różnych stron. Nieważne. Ja nikogo nie porównywałam do świń i psów, ale uważam, że to raczej w obecnych czasach może być poniżające dla świń i psów - być porównanym z isotą tak głupią jak narcystyczny człowiek, a może coraz bardziej e-człowiek. Jestem wegetarianką i zwierzolubem. Obserwując zwierzęta, wcale nie jestem dumna, że należę do tego pustego gatunku. Jak to mówią - człowiek to brzmi duRnie...
Do loginka1:
Artykuł jest o tanim jedzeniu, nikt nikogo nie zmusza, żeby go kupować. Może nie każdego stać w dzisiejszych czasach na wszystko, może są osoby, dla których jest to jakieś rozwiązanie na coraz większe miesięczne koszty życia?
Nie rozmumiem tylko po co od razu sprowadzać i porównywać ludzi do świń i psów?
Panie Mądrośćcośtam - sama jestem wege od dawien dawna, gdy to nie było modne i ideologicznie podpinane pod różne wymysły poza jednym celem i jedynym - nieprzyczynianiem się do zabijania zwierząt, gdy można żreć dobrze i zdrowo co innego, ale da się w ostatnich, coraz bardziej pokręconych latkach zauważyć, że dorabia się ideologię lub choćby ideę do wszystkiego. Ach, och, ech - nie szmateksty - tylko odpowiedzialność, zirołłejst, ślady węglowe, zrównoważony rozwój i inne hasełka nośne... Tu też trochę tak to wygląda, bardziej przekonują mnie jadłodzielnie - realna i sensowna pomoc potrzebującym i prawdziwe niemarnowanie, a co do nowych mód - to dopiero moda na żarcie przeterminowane, ze śmieci pod marketami, co nazwano ładnie freegan i już jest coool i modnie i wow, po europysku. Można mieć tego dość.
A teraz pytanie do wladz Krosna. Czy za ten smrod z kotlowni, na Lęzańskjej ktoś odpowiada - czy tak ma być? Czy za uciazliwości spalarni i cieplowni okoliczni mieszkancy beda mieli jakies gratyfikacje (Rachunek za ciepla wode, obnizona oplata za śmieci?)
brak mozliwości płacenia za towary bikiem co robi nia bezuzyteczna