DYSKUSJE
Kormorany w Krośnie. "Jesteśmy na krawędzi katastrofy ekologicznej"
tpe12
18.01.2022 16:09
wyróżnione przez moderatora

Szanownie komentujących bardzo proszę o przeczytanie ze zrozumieniem tekstu o kormoranach....Tych ptaków do niedawna w ogóle nie było w naszym regionie. Zaczęły zimować nad naszymi rzekami kilkanaście lat temu. To ptaki migrujące na zimę z krajów bałtyckich na Bałkany. Zmiany klimatu, nizamarzające w zimie rzeki I jeziora skróciły ich trasy wędrówek. Najpierw pojawiły się nad niezamarzającym Sanem poniżej zapór, teraz są już niemal wszędzie....

Niestety ryby żyjące w naszych rzekach są kompletnie bezbronne wobec kormoranów. A same kormorany nie mają u nas żadnych naturalnych wrogów.

Większość ryb (dużych kleni, świnek, brzan), żyjących w naszym Wisłoku nosi na ciele trwałe ślady po spotkaniach z kormoranami. Głębokie krwawiace rany, ubytki łusek, uszkodzone, odcięte ostrymi dziobami płetwy i ogony.....

tpe12
na forum od stycznia 2022
shadow1965
18.01.2022 16:07
wyróżnione przez moderatora

tramper

Natura sobie poradzi. Wystarczy ją zostawić w spokoju.

shadow1965
na forum od listopada 2018
tramper
18.01.2022 15:51
wyróżnione przez moderatora

Inwazja kormoranów jest dowodem ocieplenia klimatu. Do niedawna rzeki zimą zamarzały i ryby były bezpieczne. Skrzydlata inkwizycja wyczyściła dokładnie okoliczne rzeki: Jasiołkę, Ropę, Wisłokę, Osławę - nie ma w nich egzemplarzy większych niż 15cm. Wkrótce ryb zabrakinie w pilnie strzeżonym Sanie i jeziorze solińskim. Cokolwiek PZW wpuści do wody (zarybienia) zostanie pożarte. Może jakiś ekolog przykuje się do drzewa nad Wisłokiem, żeby czarne upiory zaniechały zagłady?

tramper
na forum od listopada 2017
razr
18.01.2022 15:06
wyróżnione przez moderatora

W takiej kwestii zdania ekspertów zawyczaj są podzielone, jedna grupa mówi o tym, żeby zostawić przyrodę w spokoju i niech natura działa sama, a druga grupa mówi o tym, żeby podjąć natychmiastowe działna zapobiegające.

Jak więc wybrać najlepsze rozwiązanie ? Kogo słuchać ?

razr
na forum od listopada 2017
NUK2009
18.01.2022 13:34
wyróżnione przez moderatora

Czyli ryby dla wędkarzy, a zwierzyna płowa i dziki drób dla myśliwych?

A kormorany i wilki przepłoszyć albo zastrzelić?

Mam poważne wątpliwości co do takiej ochrony czy też regulacji przyrody.

Czy taka decyzja była konsultowana i opiniowana w szerokim gronie instytucji kompetentnych, tj.stosownych urzędów, naukowców, ekologów?

NUK2009
Konto usunięte na prośbę użytkownika
shadow1965
18.01.2022 13:34
wyróżnione przez moderatora

"Doprowadzi to do tego, że w lecie, kiedy jest niski poziom, woda "zakwitnie", a w czasie upału zacznie brzydko pachnieć.- Jeżeli nikt tego nie przerwie, to możemy nie wytrzymać tego zapachu nad Wisłokiem."

Jeśli wytrzymaliśmy zapachy "rzeki kameleona" czyli Lubatówki która w przeszłości zmieniała codziennie barwę, wytrzymujemy zapachy oczyszczalni ścieków, wysypiska a w przyszłości spalarni śmieci i tych wszystkich śmieciarek nie wiadomo skąd przywożących odpady i ich spalin to jeden zapaszek więcej nie zaszkodzi... swoją drogą kormorany były są i będą i jak dotąd rzeki nie zakwitły. Czyżby w tym roku coś się zmieniło w ekosystemie? Jeśli tak to kto zawinił?

shadow1965
na forum od listopada 2018
/3
W polu powyżej wpisz numer strony, do której chcesz przejść
DYSKUSJE
TWOJE KONTO
  • Zaloguj się aby uzyskać dostęp do konta
PYTANIA, PROBLEMY, SUGESTIE
13 493 44 44
REKLAMA