Podpis pod trzecim zdjęciem: "Po środku w dolnym rzędzie Lucyna Durał". Po jakim środku? Brała coś? Oj, słownik języka polskiego się kłania..
Na trzecim zdjęciu, w drugim rzędzie z dużą muchą, nieżyjący niestety już Mietek Markowicz (Wujo), licencjonowany tancerz i prowadzący kursy tańca. Miedzy innymi w Okrąglaku. Lata lecą nieubłaganie. Niestety.
Tak, to koncert Krateru. Widać ba zdjęciu wokalistę - Andrzeja. Pamiętam imprezę doskonale. Działo się.
I grupa "PAJĄK" - Jurek, Witek, Bogdan, Andrzej i .....?
I może warto też wspomnieć pamięci świętej Pipula za konsoletą i pamiętne "A teraz kwadrans dla rocka !" i "Highway To Hell" AC/DC na początek. Pamiętamy, przyjacielu...
Skoro wspomnienia i to te miło zapamiętane to jeszcze dopiszmy ; wieczorki i dyskoteki w Studium Nauczycielskim . Zabawy ogrodowe - festyny organizowane obok krośnieńskiego WSK na lotnisku ,gdzie był wydzielony i ogrodzony specjanie do tego przeznaczony teren. Zabawy organizowane w ODK Suchodół,Polanka . Co do klubów zakładowych to miała go jeszcze LNIANKA bardziej dla własnych potrzeb, choć itam odbywały się otwarte spotkania, a także PSS ''Społem''przy ul. Kletówki. Powspominać dobra rzecz . Dziś telefon,tablet itd . TO DOPIERO ZABAWA !
Tadziku......:)
Nie wiem co mary56 ma na myśli wypisujac bzdety o alkoholu.... widocznie jakieś przykre wspomnienia???
Ja w tym " jeszcze demokratycznym kraju" mam swoje zdanie i je wyrażam.... pewien kapucyn / syn alkoholika ... jak kiedyś sam o tym nam opowiadał w kancelarii przy załatwianiu pewnych formalności rodzinnych.../ jego słowa "alkohol jest dla ludzi i możemy z niego korzystać, bo po to jest, ale z umiarem ....... by nie robił z nas głupka......" Księża są też różni, katolicy również i tylko fanatyzm w każdej dziedzinie życia prowadzi do zguby........ i całe szczęście, że głupota nie ma skrzydeł, bo słoneczko było by poza zasiegiem naszego wzroku.
Pozdrawiam.....:)
Pomarzyć dobra rzecz.....Krosno tętniło życiem..... młodzi mieli gdzie iść, potańczyć, pośpiewać, bilety na "wieczorek taneczny", czy kabaretowy nie były drogie, czy to w Grocie, czy w Okrąglaku, bez piwa, przy słonych paluszkach i oranżadzie. Przyzakładowe DK zagospodarowywały młodych pracujacych i uczących się w wielu kółkach zainteresowań, a wieczorem potańcówka itd. Moi mili to się nie wróci, bo dziś komercja zżera wszystkie ruchy oddolne, pozwolenie na to, tantiemy za to, a młodzi wałęsają się po ulicach i popijają "tanie piwo" na ławkach, pod mostem, na działkach, nad Wisłokiem, bo cóż robić w tym uśpionym Krośnie, no cóż......................prawda tadziku?
Chwilowy transformacyjny upadek dobrego obyczaju. Czy nowy właściciel fabryki Polmo, ten taki chiński Pan Xi postawi pracownikom podobny obiekt kulturalny? Czy jednak raczej będzie powtarzał rhobić arbait zamiast szaleństwa i tańca.
Do upadku kulturowego i moralnego przyczynili sie niestety cyganie To oni wszczynali burdy na każej imprezie.Cwaniaczkami byli w kupie,pojedyńczo dostawali zasłużony wpierdol.