przeciez mma to nie sport tylko przeniesione z pod remizy obijanie mordy siedzac jdnen na drugim;)))
Słowa uznania dla małych i dużych gladiatorów którzy dla uciechy innych będą okładać się w octagonie, a może niektórzy z nich zasilą oddziały prewencyjne policji.
Noektore dzeci wykorzystaja to w zyciu prywatnym.
Sztuka wali,ale z kim?Z kolega z podworka?
Za moich czasow w Krosbie byly podzialy,Wojciech,Zawodzie,Rynek,czy Bloczanka.Ta dzielila sie z kolei na kilka w zaleznosci od zamieszkania,
Zadna z tych grup nie wchodzila sobie w droge.Czasem byla mala konfrontacja ale bezkrwawa.
Teraz sa tez takie podzialy ale chca walczyc ze soba nie rywalizowac bo i po co.Zmienilo sie myslenie mlodych i traktuja innych jak wrogow.
Wychowanie fizyczne w szkolach bylo po prostu tym na czym teraz robi sie interes.
@triadar. Nikt ci nie każe startować w zawodach, wtedy nie będziesz miał problemów moralnych czy bicie do nieprzytomności innego zawodnika w walce sportowej to dobra rzecz. Pokonywanie własnych barrier, słabości, współzawodnictwo jak i praca w teamie, nabywanie większej pewności siebie, do tego lepsza sprawność fizyczna a w związku z tym lepsze zdrowie i samopoczucie to niewątpliwie zalety trenowania sportów/sztuk walki.
taki nie kontuzjogenny ze gość odemnie z roboty wraca od adasia ciagle połamany;))