Noektore dzeci wykorzystaja to w zyciu prywatnym.
Sztuka wali,ale z kim?Z kolega z podworka?
Za moich czasow w Krosbie byly podzialy,Wojciech,Zawodzie,Rynek,czy Bloczanka.Ta dzielila sie z kolei na kilka w zaleznosci od zamieszkania,
Zadna z tych grup nie wchodzila sobie w droge.Czasem byla mala konfrontacja ale bezkrwawa.
Teraz sa tez takie podzialy ale chca walczyc ze soba nie rywalizowac bo i po co.Zmienilo sie myslenie mlodych i traktuja innych jak wrogow.
Wychowanie fizyczne w szkolach bylo po prostu tym na czym teraz robi sie interes.