Podobno tych "artystów" namierzono, rodzice zapłacili za usunięcie szkód, ale to wg mnie nie wszystko....... "artyści " powinni być też ukarani, bo póki co to tylko tatuś wyłożył kasę na likwidację szkód, a synuś co ? dalej będzie pokazywał "środkiowy palec" innym, dewastował pracę innych? cos mi tu nie gra, chyba to byli chłopcy z domów znanych rodzin w Krośnie, jak UM odstapił od zgłaszania wandalizmu, nie tędy droga, dziś pomalują mosty, jutro rozjadą cię na przejściu, bo czują się bezkarni !!!
Najgorzej jak zrobią jak na jednym moście zamalują, fajne grafiti ale "nielegalne" by namalować brzydkie grafiti ale "legalne". śmiech
Tzw tagi z pewnoscia bym do tego porównał heh. To jest znaczenie terenu. A artykuł trafi do większej grupy potencjalnie zainteresowanych i osób które coś wiedzą. Zamieszczanie tego w kategorii 'dam prace' wraz ze stawką nie ma sensu.
Niewątpliwie "sztuką" można nazwać osobnika, który kupuje pojemnik z farbą w sprayu i maluje bohomazy, gdzie popadnie. Tak jak pies szcza pod każdym drzewem, albo po kołach samochodów. Dlatego rozum bazgrzącego zrównuje się z poziomem psa, gdyż jednakowo znaczą teren.
Zrobić miejsca żeby można było bazgrać legalnie? To tak jakby pieskom kazać szczać, tylko we wskazanych miejscach.
Sugerował bym zrobienie większej ilości miejsc w których można malować legalnie.
Wyłapać tych gnojków i jak w Rosji od razu tam gdzie ich miejsce albo rękę odjąć!!!
Dziwią mnie opinie niektórych "filozofów", upatrujących winą policji i straży miejskiej. Nie wiem jak to sobie niektórzy wyobrażają, żeby postawić wartę przy każdym murze, moście i znaku drogowym? Ludzie doskonale znają tych "artystów" z Bożej łaski, tylko trzeba o nich zgłosić. Oczywiście zaraz rozbrzmią hasła: "co ja mam być kapusiem? To siedźcie se grzecznie na tyłku i narzekajcie, że rozbrykana gówniarzeria maluje wam bohomazy po elewacjach i gdzie popadnie.
Tatuś to załatwi ?, załatwił i bedzie załatwiał?