Krosno miastem dla młodych? Oczywiście, że tak. Dla tzw. "młodych duchem"...
Krosno jest dobrym miastem do życia dla młodych do 18 lat utrzymywanych przez rodziców. Później taki młody zderza się z rzeczywistością - brakiem dobrze płatnej pracy, brakiem własnego mieszkania i na koniec brakiem możliwości utrzymania rodziny. Pozostaje emigracja zarobkowa. Nasze miasto upada i teraz jest ostatnia szansa aby ściągnąć firmy oferujące dobrze płatne stanowiska pracy. Strefa ekonomiczna na lotnisku to wciąż za mało, istnieje tylko na pokaz "że władza coś robi w tej sprawie".
OK już wsiadam w samolot i wracam. Badaczy wysyłam do lokalnych tyradeł, po zapoznanie się z miejscowymi realiami. Czas zbadać ile hajsu idzie na taka propagande, mam nadzieje, że kiedys w koncu sie doczekam.
... święta prawda stefan78 tak to w rzeczywistości wygląda w tym "mieście szkla", a Ci badacze co robią te rankingi to mają wyobraźnię dzieci z przedszkola
Gdzie ci badacze znaleźli młodzież w Krośnie. Przecież to miasto emerytow, młodzież wyjechała za pracą i jej nie ma.
W mieście dla młodych, młodych jak na lekarstwo. Paradoks? Czy może cały ten "ranking" to ładnie ubrana w słowa propaganda, tak wszechobecna od jakiegoś czasu w kraju nad Wisłą. Godzina 17-ta ludzi na ulicach można policzyć na palcach jednej ręki. Rynek pracy, a w zasadzie jego namiastka najlepiej opisuje określenie kapitalizm XIX w. Płace głodowe (bo po co je podnosić skoro w kolejce czeka 10-ciu chętnych marzących by pracować za 1600), a czas poszukiwania zatrudnienia dramatycznie długi Oczywiście przemili pracownicy PUP robią wszystko co w ich mocy służąc radą i otwartością wobec petenta, ale jak to wszystko działa wie każdy kto choć raz korzystał z usług tej instytucji. Miejscowa PWSZ umożliwia zdobycie jakiegoś przyszłościowego zawodu - przed dyplomem tej prężnej wszechnicy potencjalni pracodawcy niemal padają na kolana itd itp. Tak czy inaczej już niedługo to miasto zaroi się od młodych ludzi, przyjadą samochodami na Holenderskich, Brytyjskich, Niemieckich, Belgijskich, Skandynawskich rejesracjach, posiedzą tutaj tydzień czy dwa i wyjadą by powrócic w okolicy kwietnia. W istocie Krosno młodym ludziom daje niespotykane szanse - szanse by stąd wyjechać i nie wracać, chyba że na emeryturze.
W najważniejszej dla młodych ludzi kategorii Krosno wcale nie wypada tak dobrze, płace są niskie, rynek pracy dalej nie jest rynkiem pracownika, w wielu branżach brak możliwości awansu i rozwoju. To jest główny powód wyludniania się miasta i raczej kategorie tego rankingu takie jak :"wielokulturowość i różnorodność narodowa", poprawiający się (co trzeba przyznać) transport publiczny oraz naprawdę, naprawdę beznadziejne ścieżki rowerowe nie są w stanie zatrzymać tego zgubnego dla miasta procesu.
Przede wszystkim musimy pamiętać że porównujemy się do podobnych miast. A na tle ich Krosno wypada dobrze. Nawet nie macie pojęcia co oferują podobne miasta i jak się w nich mieszka :)
Nie porównujcie Krosna do Krakowa, Lublina, Rzeszowa. Bo czesto tak się dzieje. Krosno to nie wielkie miasto. Ludzie wyjadą z prowincji do wielkich miast i zapamiętują obraz z metropoli i życia w niej. A poźniej porównania że filharmoni nie ma w Krośnie lub wielkiej galerii takiej jak Bonarka czy Złote tarasy.
Wystarczy porównać Krosno do niedalikich podobnych wielkością miast w sąsiedztwie i można zobaczyc różnice! Krono vs Jasło, Krosno vs Gorlice, Krosno vs Sanok, Krosno vs Dębica, Krosno vs Jarosław.
Niestety rozwijają się metropolie niajwiększe miasta Polski. A małe miasteczka wyludniają się. Krosno na tle tych miasteczek po prostu rozwija się dobrze.