Nie chcę być potraktowany jako malkontent, po prostu chcę zapytać tak jak "szary" człowiek - czy ten dym z palonych gum nie jest aby rakotwórczy?
Pytam między innymi dlatego, że z powodu takiej właśnie obawy zrezygniowałem z "wycieczki" z moim dzieckiem na lotnisko.
Więc jak jest rakotwórczy?
Nie dziwie się że w tamtym roku były kolejki jak frekwencja w jedeń dzień ponad 15 tyś odwiedzających! Przez dwa dni prewinęło się ponad 30 tyś ludzi.
oby tylko bylo kilka kas z biletami a nie jak rok temu jedna i kolejka na dwie godziny stania po bilet.
Jest rakotwórczy... Podobnie jak dym tytoniowy... i szynka czy kiełbasa wędzona tradycyjnie dymem...