Czy ja coś złego napisałam o panu Piotrowiczu ? Wręcz przeciwnie napisałam, że czas przestać pleść o komunistach bo roi się od nich w każdej partii, zresztą byli wtedy młokosami nie bardzo rozumiejącymi politykę. Inna sprawa, że Piotrowicz wołający "precz z Komuną" to widok dość groteskowy i żałosny zarazem - facet obraża siebie. Postkomuniści typu Miller czy Cimoszewicz przynajmniej pozostali wierni swoim ideałom jakie by one nie były. Co do tych emerytur to nie wiem czy pan wie ale skrzywdzono tysiące ludzi , którzy pełnili odpowiedzialne zadania, łapali bandziorów, przemytników narkotyków, często zostali inwalidami (zabieranie emerytur telefonistkom to już żałosne)nie mieli nic wspólnego ze zwalczaniem opozycji, realizowali zupełnie inne zadania. Zbiorowe rozliczanie ludzi to cecha faszystów, najbardziej obrzydliwa rzecz na świecie. Jeśli ktoś był przestępcą to trzeba go skazać i tyle. Żeby nie było np za 30 lat że do władzy dojdą postkomuniści i wydadzą dekret, że za przynależność np do obecnych służ specjalnych będzie emerytura 500+. Takie precedensy są bardzo obosieczne, cechują państwa totalitarne. Stworzono precedens, który umożliwi każdej kolejnej ekipie niszczenie poprzedniej. A miało być tak pięknie....
Do wed ja też wtedy żyłem Ale skoro Ci nie przeszkadzają postomuniści dlaczego przeszkadza Ci Piotrowicz , który wtedy też był czerwony. Moim zdaniem komuniści powinni być rozliczeni ale okrąły stół zapewnił im bezkarność . a co do demokratycznych wyborów to Hitlera też wybrał naród. Groteskowe i śmieszne jest to że ludzie Solidarności jak np.Borusewicz głosują żeby nie odbierać SB-kom emerytur, zresztą Rulewski odszedł z klubu Platformy bo jak mówił nie będzie wieszał ulotek Millera A jak tam były za komuny wolne wybory bo ja sobie nie przypominam by były.
Znaczy, że żadnej komisji kościelnej nie będzie
Podobnie, jak nie ma białej księgi o współpracy
A miała być więcej jak 10 lat temu.
Czekaj tatka latka.
Szczerze mówiąc - nie. Skoro zostali wybrani w demokratycznych wyborach to znaczy że ludzie (przynajmniej część) ich rozgrzeszyli. Poza tym czas skończyć z tym komunizmem - w Polsce nie było żadnej komuny tylko coś co nazywano socjalizmem czy tam "demokracją ludową". Własność prywatna i sklepy prywatne całkiem nieźle prosperowały - w komunie nie do pomyslenia. Postkomuniści są obecnie w każdej partii więc skoro jednych rozgrzeszono (typu Piotrowicz, Binienda, TW Wolfgang) to czemu innych nie ? Poza tym to już 30 lat jak obalono "komunizm" więc większość z nich była wtedy szeregowymi działaczami (no może poza Millerem). Więc opowiadanie o komunistach w sądach czy innych instytucjach jest śmieszne, wręcz groteskowe. Poza tym partią o typowo komunistycznych wartościach jest teraz PiS. Czy się stoi czy się leży to się należy. Następuje centralizacja gospodarki, kupuje się ludzi za tandetne obietnice, centralne rozdawnictwo, wiele instytucji typu TK jest tylko na papierze. Premier czy prezydent są sterowani przez prezesa ( dawniej to się nazywało sekretarz KC PZPR). Dokładnie tak to wygląda jak za "komuny", którą tak potępiacie. Żyłam w tych czasach i różnica jest niewielka. Można spokojnie żyć, ale język trzeba trzymać za zębami bo jak się postawisz to cię zgnoją. Ktoś kto żył w tamtych czasach zapewne zgodzi się ze mną.
Członkowie SLD wywodzą się ze środowisk związanych głównie z komunistyczną partią PZPR. wed nie oburza Cię to że niektórzy piewcy komunizmu znależli się w europlarlamencie?
Wprawdzie dyskusja nie dotyczy LGBT, ale odpowiem bo nóż się w kieszeni otwiera kiedy wypisuje się takie brednie. LGBT było 15 lat temu, było 100 lat temu i było 500 lat temu. Tyle, że ci ludzie kryli się z tym gdyż albo ich mordowano (do dzisiaj w wielu krajach morduje się gejów) albo bito albo w inny sposób prześladowano. Nikt nie lansuje gejów czy lesbijek, po prostu chcą mieć takie same prawa jak inni ludzie, a nie być traktowani jak śmiecie. Co w tym dziwnego ? Mnie też się nie podobają ich pochody, ale mają do tego prawo, jak się komuś nie podoba niech nie patrzy. Nie wychodziliby na ulice gdyby mieli równe prawa to chyba oczywiste. A wszystkim tym, którzy uważają ich za zboczeńców życzę pojawienia się w rodzinie takiego "zboczeńca". Może wtedy jakaś lampka w mózgu zaświeci, chociaż wątpię.
Dlaczego moja żona - wieloletna telefonistka (40 lat pracy), ma dostawać o 1,5 tys. złotych mniejszą emeryturę? Od takiej samej telefonistki (20 lat pracy w SB i już emerytka)? W końcu tę samą pracę wykonywały. Sądzę że zrobiono bardzo dobrze wyrównując świadczenia emerytalne, po prostu tyle im się należy. Sprawiedliwości stało się zadość. NIECH TRWA PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ!!!