Przecież przepis na to jest bardzo prosty:
1. Nie kupować szóstej pary butów (tylko dlatego, że była promocja i teraz modny jest róż)
2. Nie kupować kolejnej bluzki (jw) mając w szafie już czterdzieści
3. Po co kolejny balsam do ciała skoro w łazience stoi już pieć każdy zaczęty i nie skończony
4. Nie musisz mieć nowego telefonu (ponieważ jest nowy model i to jeszcze bardziej różowy niż ten, który masz obecnie)
itd, itd.
Powyższe rady są darmowe, za więcej pobieram opłaty. :-)
Ci wszyscy trenerzy personalni i doradcy od finansów to szarlataneria robiącą kasę na krzywdzie naiwnych i głupich ludzi.
Z całego artykułu oczywiście nie wynika na czym miałaby polegać wyjątkowość dbania o finanse przez kobiety, jedyne co widać to jakieś emocjonalne wypowiedzi zakompleksionych kobiet, które nagle poczuły się docenione (i pewnie za to płacą pani Dominice).
Zasada dbania o finanse osobiste jest bardzo prosta, wystarczy wydawać mniej niż się zarabia, nie żyć ponad stan i nie być chciwym (czyli nie dać się nabierać na łatwy zysk, który zawsze oferują tacy dorady). Z tego co wiem tego właśnie naucza kościół katolicki, nie potrzeba tu żadnych szarlatanów z agencji PR-owych, którzy manipulują ludzmi i wciskają im niepotrzebne usługi.
Trzeba doceniać ludzi, którzy mają pomysły i chęć do robienia czegoś więcej niż narzekanie. Coraz częściej jak czytam komentarze na K24 to śpiewam piosenkę Kultu "Jeśli nie masz nic do powiedzenia to nie mów"
Chcemy waszego dobra powiedział premier do Polaków.
Zaniepokojeni Polacy zaczęli ukrywać swoje dabra w bezpiecznych miejscach.
Tu już nie ma się czego uczy urwałć... z tąd urwał trzeba s... dalać.
Żeby można było dbać to trzeba mieć o co a z tym raczej problem w Krośnie i w Polsce.Co za teoretyczne brednie.A jak już ktoś ma hajs to znak ,że umie o niego zadbać.Proste!
"Krośnianka uczy kobiety, jak zadbać o finanse" - no właśnie, przyjechała, pokazała, zgarnęła hajs ( czyli zadbała o swoje finanse ) i nara a krośnianki jak były biedne tak dalej są. Taka z niej specjalistka niczym piętnastoletnia konsultantka Ajwonu czy innego Oriflejmu.
Brak takich kursów i spotkań dla mężczyzn to dyskryminacja płci.