Czyli "emerytowane działaczki z wnuczkami" to drugi sort?
Pierwszy to napakowani naziści,niestety nie przyszli....
”Demokrację porównał do pięknego kwiatu: - Musimy ją podlewać każdego dnia, bo inaczej uschnie. «
Nawet jeśli nie uschnie, to w końcu przecież przekwitnie i znów potrzeba będzie mnóstwo NAWOZU aby znów zakwitł
...
To spotkanie to nic nieznaczący bełkot, same emerytowane działaczki z wnuczkami.
Dlaczego Biedronia w Słupsku już nie chcą, szuka nowego stołka?
Świetny gość. Kultura, takt, ogłada. Bez zadęcia, bez wulgaryzmów. Można? Można!
To jest właśnie ta "tolerancja". Portret Papieża tak tolerował, że wyniósł z gabinetu i zaniósł do Katedry.
Czemu zatem nie akceptować faktu, że osoby o specyficznej i innej od dominującej orientacji seksualnej nie miałyby być tolerowane tylko w swoim środowisku, w miejscu gdzie nie będą wadzić większości?
Skoro może przeszkadzać komuś wizerunek Papieża akceptowanego przez większość społeczeństwa, czym się publiczne ktoś do tego chwali, to większości może przeszkadzać oglądanie specyficznych podmiotów o rzadko spotykanej orientacji i wizji świata. Też należy im się zasłużone miejsce, gdzie będą oglądani tylko sami przez się.
Na tym polega demokracja, że większośc ma rację. Włączmy demokrację. "Musimy ją podlewać każdego dnia, bo inaczej uschnie." :)
Tylu ludzi przychodzi na spotkanie z panem kochającym inaczej? A te milfy i seniorki zapatrzone w niego jak w obraz!