Z Mielca, Bardejova lub Jasiononki możesz sobie międzylądować 2x dziennie jeśli czujesz taką potrzebę. Ja pierdolę, metropolista Jumbojeta potrzebuje. Mój pradziadek do Ameryki, tam i spowrotem na pontonie pływał...
Makijaż, rwa Twoja mać @rogol... byś przyjechał doPolszy pomieszkał tu , chwilę, niedługo, choćby dwie dekady,..ortografię podgonił... bo na razie to Donald jesteś. Bardziej Duck niż Trump. Co chcesz nam przekazać?
Jak widac to lotnisko zarosnie trawa.
Zamiast go orzywic zrobiono tylko makijarz dla samozadowolenia.
Polaczenie z innymi miastami az sie prosi.
Na poczatek moze by tak miedzyladowanie wykombinowac.
Kompromis z portfelem ?? Dla niego to zaledwie godzina pracy, albo ktoś z redakcji narzeka za bardzo na Krosno, abo ten "Will " to najbardziej nieogarnięty Anglik.
Bardzo dobrze, że pokazuje się też takie sytuacje - szkiełkiem obiektywu i okiem turysty - to jest doświadczenie osób przejeznych, nieznających miasta, które odkrywają je z marszu bez przygotowania. Warto wiedzieć, na jakie trudności trafiają, bo to nie ma być pusta krytyka, tylko szansa, aby to szybko i sprawnie zmienić, udoskonalić, ułatwić poruszanie się po mieście, a przede wszystkim zdobywanie informacji. To właśnie informacja! ma być jasna i czytelna, wyraźna, łatwa do znalezienia, informacja jest pierwszą, która nakierowuje człowieka na dalsze poszukiwania i odkrywanie atrakcji miasta, czyli komunikacja między miastem a turystą ma stać na pierwszym miejscu. Nie znalazł na stronie CDS informacji o zwiedzaniu, rezerwacji przewodnika z wyprzedzeniem. Nie wiedział, miał prawo. Ale też to, że nie znalazł, nie znaczy od razu, że ten informacji na stronie nie ma. Jest, ale być może należałoby ją zaznaczyć wyraźniej.
Bez problemu mozna znalezc w Krosnie porzadna miejscowke za ok 100 PLN ze sniadaniem. Ten Will to jakas porazka :-)
Taką samą historyjkę opowiedział mi w minioną sobotę na krosnieńskim rynku Sasza z Saratowa. Ciekawe , może spotkał Willa i pogadali?
Hmm Will był w Warszawie.. nagle w 3 godziny busem dojechał do Krosna... by wypić kilka kaw.. niezłe opowiadanie. Coś w stylu Ukrytej Prawdy czy Trudnych Spraw