Ciężki los handlowca i prywatnego właściciela w poaustriackim Krośnie. Już sto lat pada na nich plaga za plagą. Pierwsza plaga, to byli starozakonni, którzy wypierali z interesow i własności. Druga plaga, to było najście na Krosno komunistów. Wojna o handel i przemysł pozbawiła własności tych, co faktycznie dziadami z wojny wyszli i próbowali swoje firmy z gruzów ratować. Poszli z torbami, co najmitami zostać nie chcieli. Krótko trwała Złota Wolność Wilczka i przyszła plaga trzecia - atak obcego kapitału, niekoniecznie zagranicznego. Ale zachwyt zachodniością minie, rachunek kosztów sprawi powolny powrót na stare śmieci, bo dla słabego ekonomicznie Krosna, z małą siłą nabywczą, właściwy handel jest w małych, prywatnych sklepach, a nie w kosztownych marketach.
ktos kiedys powiedzial: "Możesz się nie zmieniać przetrwanie nie jest obowiązkowe" to tak co do rynku Krosna. Jak niewiele się dzieje to sklepy się zamykają banki tez to czeka.
Reklama na głównej ? Gość zamyka jeden nierentowny sklep, ale ma już drugi w galerii. No cóż widać rzeczywiście zmiany u kupujących poprzez uruchomienie kilku galerii w Krośnie. Pod VIVO to nie ma gdzie zaparkować. Choć jeszcze w środku nie byłem.
co tam sklep z garniakami teraz szał pał w lumpexach tam kupują nie na sztuki a na wory wielokilogramowe , ruch jak na targowicy.........
Przy tym VIVO to jeszcze kosciola brakuje i juz jest oddzielne miasto. Szkoda i zal co sie z pieknego miasta Krosna porobilo.Z ludzmi juz nawet nie wspomne.
tomaraja-moim zdaniem powinnaś się puknąć w głowę.Uczysz innych sama robiąc BYKI. No ale cóż... .Tylko nie tłumacz,że to z pośpiechu.
To tak na marginesie.
Skoro już tak piszecie o tym co pada to może napiszcie o Full Markecie tam już też jest masę lokali pustych, jak idę na zakupy do sklepu zoologicznego to mam wrażenie że jak z horroru jakiegoś na całej górze został fryzjer i sklep zoologiczny
25 lat to trzy pokolenia? Nie wydaje mi się.