Na Foeteczna z Franciszkanskiej byly dwa przejscia.
Obok fotografa Niepokoja i przez brame prowadzaca do piekarni ciaskarni Sewerynki.
Forteczna tez byla kiedys droga zaopatrzeniowa dla jedynego wowczas w Krosnie Domu Handlowego.
Tak się zastanawiam, co tam tyle kosztuje? Za taką kasę można wybudować niezłą chałupkę, a nie parę metrów schodów. Znam paru budowlańców i wiem, że to można było zrobić zdecydowanie taniej. Ale co tam, w końcu to dla naszego dobra i z naszych podatków.
...za 877 tys. można by było zrobić wiele bardziej użytecznych rzeczy w Krośnie, niż te nikomu nie potrzebne schody i kolejny parking.
a w rozrachunku wyjdzie to tak, że 400 tys będzie kosztować ta szmira, a reszta do podziału dla złodziei, którzy to wymyślili.
A po co to komu? Jeszcze turyści zaczną z nich spadać i wtedy będzie chryja. Gdyby Bóg chciał, abyśmy wspinali się po graniach, stworzybły nas kozicą.
Najwartościowszą inwestycją, byłoby zbudowanie wyciągu z parkingu nad Wisłokiem i możliwością zjazdu na tyłku z powrotem, albowiem Krosno jest położone na terenie wybitnie górzystym, z trudnymi podejściami. Jest również bardzo rozłożone w terenie. Z Krakowskiej na Lwowską trudno dojść na piechotę, zwłaszcza trasą przez rynek. To kawał drogi, bez auta , jak bez nogi.
Nasz piękny betonowy ryneczek, tak cudownie wybetonowany, tak pięknie wyłożony brukiem gołębich odcieniach i wylany przecudnym asfaltem kruczo-czarnym. Te przecudne szlaki schodów, a wszystkie prowadzą do rynku - nasz mały Rzym (tylko tak wszystkie drogi prowadzą, a u nas nie)...
Jednak kulminacją piękna naszego miasta, będzie budowa asfaltowo-brukowych skwerków wzdłuż Wisłoka, żeby trawa nie stwarzała zagrożenia alergicznego, no i żeby termos się nie przewracał na kocyku na trawie..., a no i do tego będą parki z plastikowymi drzewami, żeby liści nie sprzątać - to też będzie innowacja, bo Wa-wa ma tylko jedna sztuczna palmę....
A swoją drogą, to może jakiś marsz albo pielgrzymkę ktoś zorganizuje po tych schodach? :D
Idioci sprzeniewierzający pieniądze podatników... Dość mamy betonowych, cholernych tworów w mieście!!!!
Początki romantycznej Wenecji w Krośnie... żeby tak w końcu ogród kapucyński udostępnili... mogłoby to być przepiękne miejsce... i wreszcie trochę przestrzeni na paskudnej ciasnej ulicy Staszica
Rynienka-a niby gdzie miałyby być te schody od Podwala skoro od przystanku i tak idzie sie do Rynku w tym kierunku co już schody są. Noo chyba że ruchome jak w CDS. One jakoś nieożywiły Rynku dlaczego miałyby ożywić go te kolejne budowane do Fortecznej?
Po prosu jak to w życiu -same schody..
Co tam jeszcze ten robotnik kwintował? Nos?