Pracujemy niedaleko, więc taka restauracyjka to miejsce gdzie można wpaść na śniadanie lub coś ciepłego koło południa. Jest tam dokładnie tak jak opisuje artykuł, ale..... no właśnie. Jest to małe pomieszczenie, w którym gdy wszystkie stoliki są zajętę i każdy coś opowiada nie koniecznie cicho, to ciężko jest doczekać do zamówionego śniadania (na omlet czekaliśmy 30 min.!!!). Uważam, że to za długo jak ma się przerwę 15 minutową. I jeszcze jedno, uważamy że (proszę się nie obrażać) omlet wymaga retuszu, jest za suchy. Ale nie zraziło to nas, na pewno jeszcze przyjdziemy spróbować coś innego.
Jak "Śniadania w Werandzie smakują jak w domu" to po co iść do Werandy jak można zjeść w domu?
Czytam, bardzo dużo, piszę też, wydanych jest kilka, ale wcale nie uważam, że robię to lepiej od innych. To nie jest odpowiednie miejsce do takich dyskusji. Pozdrowienia dla Darmodzieja.
W katopisolandzie nawet jajka muszą być w koszulkach, aby nie obrazić czyichś uczuć. Tak się składa, że na śniadania, jadam tulko jaja topless.
Dlaczego na portalu, prawie wszyscy narzekają. Nie podoba się Wam, zróbcie coś sami, napewno będzie lepsze. Łatwo jest oceniać pracę innych , nie robiąc nic samemu. Pozdrowienia dla wszystkich z Krosna.
Źle się tu czyta przez tą całą zmianę. I te napisy 'reklame wyswietlono ' i 'przeczytano '. Po co to jest? Niektóre teksty są nawet, ale nowy wygląd portalu jest bardzo kiepski.
Lokal posiada piękne stylowe wyposażenie, a co najważniejsze ciekawe dania śniadaniowe i lunchowe, ponadto miła i przyjemna atmosfera z lekką muzyką.
Warto wstąpić i przekonać się jak jest naprawdę.