Co z Wami ludzie? Przecież tego drewna nie wyrzucono, napewno ogrzeje ono w te Święta, jakieś spragnione domowego ogniska dziecię. Pewnie że nie z ubogiej rodziny, ale dzieci to dzieci - nie mają statusu majątkowego.
Mniej liści do grabania. Wg mnie takich wysokich drzew w ogole nie powinno być przed blokami. Zasłaniają tylko światło w mieszkaniu. Te drzewa to tylko raj dla ptactwa które robi sobie tam gniazda z którego spadają miny bez ostrzeżenia. Przez jedno podobne drzewo nie chciała mi satelita odbierać ale na szczęście drzewa już nie ma.
Usunięcie korony drzewa to "oglowienie", a nie "obłowienie" Panie Redaktorze.
którym mieszkańcom tym starym po 60 co boja się aby ich nie ścięto ale jak strach chodzić przy takich drzewach co gałęzie same się łamią i koło dzieci spadają to jest dobrze wiatry coraz mocniej wieja gałęzie o okna pukają to super słonce do domu nie dociera w dzień trzeba światło świecić oczy człowiek psuje to fantastycznie.
bardzo dobrze zrobiła p.Monika. Sółdzielnia tnie gdzie nie trzeba. Ja prosiłam,żeby tylko przycięli do odpowiedniej wysokości tuje, które już mi na balkon wchodziły- to musiałam biegać poi sąsiadach, żeby wyrazili zgodę na taką przycinkę. Wszyscy mieszkańcy mojego bloku bardzo się ucieszyli, że ktoś się tym zajął - bo słowne prośby nie skutkowały. Teraz te tuje wyglądają jak trzeba- odpowiednio przycięte nie zasłaniają dostepu światła do mieszkań.Ale o takich praktykach kaleczenia drzew to trzeba głośno wołać. To tak jakby komuś obciąć głowę.