NEKROLOG

"Żył tym, co kochał". Zmarł Zbigniew Sobolewski, znany trener siatkówki

We wtorek (23.11) w wieku 72 lat zmarł Zbigniew Sobolewski. Był nauczycielem, wychowawcą i trenerem, a także znaną postacią podkarpackiej siatkówki. To on założył i jako pierwszy trenował żeńską drużynę AZS Karpaty Krosno. Jego wielką pasją było modelarstwo. Przyjaciele mówią, że odszedł człowiek, który żył tym, co kochał.
Redakcja Portalu
Jego śmierć to ogromna strata dla krośnieńskiej siatkówki. Ta dyscyplina, obok modelarstwa, była dla Zbigniewa Sobolewskiego wspaniałą pasją
Damian Krzanowski

Zbigniew Sobolewski urodził się 22 lutego 1949 roku w Pionkach koło Radomia. – Tato, po studiach na Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach, przyjechał do Krosna w 1975 roku. Jego wielką pasją była siatkówka. Szkolił głównie grupy młodzieżowe. Odnosił sukcesy z juniorami, ale przede wszystkim jego zasługą było stworzenie w naszym mieście siatkówki żeńskiej – wspomina Grzegorz Sobolewski, syn zmarłego.

Pan Zbigniew był oddany swojej ukochanej dyscyplinie, w trakcie swojej pracy zawodowej miał mnóstwo związanych z nią pomysłów i planów. Niektóre z nich udało się zrealizować. W 2002 roku założył i przez kilka lat trenował pierwszą siatkarską drużynę kobiet AZS Karpaty Krosno w Kolegium Nauczycielskim i PWSZ oraz był jej długoletnim menadżerem. W trakcie jego pracy trenera drużynie udało się najpierw awansować z III ligi do II, zaś później, gdy był już menadżerem, z II do I.

Zbigniew Sobolewski z drużyną seniorek Karpaty Krosno, 2007 rok
Damian Krzanowski

- Wychował wiele pokoleń krośnieńskiej siatkówki. Dbał o zawodniczki, opiekował się nimi udzielając niejednokrotnie pomocy w trakcie studiów w krośnieńskiej PWSZ - czytamy na stronie Krośnieńskiego Stowarzyszenia Siatkówki Karpaty Krosno. - Krośnieńska siatkówka poniosła ogromną stratę. Nie zapomnimy tego, co dla niej zrobił.

Dominik Stanisławczyk, trener I ligi seniorek Karpaty Krosno współpracował ze Zbigniewem Sobolewskim przez ostatnie dziesięć lat. – Po raz ostatni pojawił się u nas na sierpniowym treningu. Od kiedy przeszedł na emeryturę, odwiedzał nas - to było jedno z jego ulubionych zajęć. Wszyscy bardzo się z tego cieszyliśmy. Był dobrym duchem naszej drużyny, którą opiekował się do końca swojego życia – mówi.

Dominik Stanisławczyk zaznacza, że zawsze mógł liczyć na dobre rady i pomoc pana Zbigniewa. – Nauczył mnie wielu rzeczy, odbyliśmy sporo ciekawych rozmów poświęconych siatkówce: o tym jak zbudować lepszą drużynę, jaką technikę wypracować, jak grać. Był osobą niezwykle pracowitą, która miała olbrzymie zdolności organizacyjne. Do teraz korzystam z jego pracy i doświadczenia.

Był człowiekiem, który wytrwale dążył do celu i najczęściej go osiągał
Damian Krzanowski

Pan Zbigniew pracował również z juniorami i drugoligową drużyną męską Karpat Krosno. Pełnił funkcję kierownika Studium Wychowania Fizycznego i Sportu w PWSZ Krosno. Był też członkiem Komisji Rewizyjnej Krośnieńskiego Stowarzyszenia Siatkówki Karpaty Krosno. W 2015 roku został odznaczony Złotą Odznaką za Zasługi dla Sportu.

Władze Karpackiej Państwowej Uczelni wspominają go jako człowieka wielkiego serca dla sportu i życzliwości dla ludzi.

Dr Krzysztof Frączek, prorektor ds. studiów po raz pierwszy spotkał się ze Zbigniewem Sobolewskim ponad 30 lat temu. –Trafiłem wtedy do drużyny juniorów starszych Karpat Krosno. Trener dał się poznać się jako osoba bardzo kompetentna, wymagająca, a swoją osobowością potrafił zachęcić nas do ciężkiej pracy. Mieliśmy do niego pełne zaufanie i wierzyliśmy, że możemy osiągnąć sukces. Te doświadczenia pomogły mi w wyborze drogi życiowej, w znacznym stopniu związanej z siatkówką.

Powstanie żeńskiej drużyny siatkarskiej w Krośnie to główna zasługa pana Zbigniewa
Damian Krzanowski

Po ukończeniu studiów ich drogi zeszły się ponownie. Pan Zbigniew zaproponował mu podjęcie pracy w Studium WF PWSZ w Krośnie i prowadzenie męskiej drużyny siatkówki występującej w III lidze.

- Był inicjatorem połączenia trzech drużyn męskich występujących w III lidze, czego skutkiem był awans w 2005 roku do II ligi. Jako doświadczony dydaktyk wprowadzał mnie w arkana pracy akademickiej. Zachęcał do rozwoju naukowego, prowadzenia badań, przekazał mi bezcenne doświadczenia praktyczne związane z metodyką nauczania piłki siatkowej. Zawsze wytrwale dążył do celu i najczęściej go osiągał – wspomina Krzysztof Frączek.

Pan Zbigniew wychował wiele pokoleń krośnieńskiej siatkówki. Na zdjęciu z seniorkami drużyny Karpaty Krosno, 2010 rok
Damian Krzanowski

Na emeryturze Zbigniew Sobolewski zafascynował się modelarstwem. Należał do Stowarzyszenia Modelarzy Redukcyjnych „Galicja”. - To znakomicie podziałało na moje samopoczucie – mówił w jednym z naszych artykułów. Można go przeczytać tutaj. - Przez całe życie byłem związany z siatkówką: najpierw byłem trenerem, potem menedżerem drużyny. To było życie w ogromnym stresie, więc gdy skończyłem przygodę ze sportem, potrzebowałem wyciszenia.

Pan Zbigniew na emeryturze zajął się modelarstwem. Pozostawił po sobie sporą kolekcję, m.in. maszyn należących do floty Polskich Linii Lotniczych LOT
Damian Krzanowski

Jego pasja zaczęła się od przypadkowej wizyty w sklepie dla modelarzy. Przechodził obok i postanowił zajrzeć do środka. Kupił wtedy swój pierwszy model Tu-134. Jego domeną były modele samolotów pasażerskich, np. maszyn należących do floty Polskich Linii Lotniczych LOT. Trzymał je w piwnicy w specjalnej, przeszklonej szafie. Znał każdy szczegół budowy i każdy parametr pierwowzorów swoich modeli. Pozostawił po sobie sporą kolekcję.

Msza żałobna zostanie odprawiona w sobotę (27.11) o godz. 9:30 w kościele św. Piotra i Jana z Dukli przy ul. Wyszyńskiego w Krośnie. Po mszy nastąpi złożenie prochów.

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU: