Przypomnijmy. W przyszłym roku na stadionie przy ul. Legionów powstanie zadaszona trybuna na ponad 2,2 tysiąca miejsc wraz z sanitariatami i parkingami. Na inwestycję w wysokości 17 mln zł potrzebna była zgoda Rady Miasta, bo fundusze mają być zaciągnięte z przyszłorocznego budżetu. Więcej pisaliśmy o tym tutaj.
Ostatecznie 18 z 21 radnych zgodziło się na realizację tego przedsięwzięcia (dwie osoby wstrzymały się od głosu – to Paulina Guzik i Adam Przybysz, głosu nie oddał Sławomir Bęben, ale w dyskusji zapowiadał, że będzie przeciw – wszyscy są członkami klubu PiS).
Zanim to się jednak stało, radni poprosili prezydenta o szczegółowe wyjaśnienia dotyczące inwestycji. Publikujemy odpowiedzi na najważniejsze wątpliwości nie tylko radnych, ale także mieszkańców.
W uzasadnieniu do uchwały poinformowano, że źródłem finansowania będą środki własne, ale możliwe jest także uzyskanie w przyszłym roku dofinansowania rządowego (do 2,5 mln zł).
Według władz obecna sytuacja pozwala na sfinansowanie tej inwestycji - w roku bieżącym pesymistyczna prognoza dotycząca tzw. nadwyżki operacyjnej wynosi 22 mln zł (to jakby „zysk” miasta). Niepewność, co do stanu finansów miasta, rodzi jednak rządowy program tzw. Polski Ład. – On budzi w nas duże niepokoje. Spodziewamy się ubytku przychodów z tytułu podatku PIT – mówił skarbnik Marcin Połomski.
- Roczny koszt utrzymania dotychczasowego obiektu przy ul. Legionów zamyka się w kwocie ok. 120 tys. zł - poinformował Bronisław Baran, zastępca prezydenta. Koszty te pokrywają w dużej mierze dwa kluby, które korzystają ze stadionu: zarówno klub żużlowy Wilki Krosno, jak i klub piłkarski Karpaty Krosno.
Według władz koszty utrzymania nowobudowanego obiektu nie powinny szczególnie wzrosnąć.
Użytkownik Maxim40 w komentarzu na portalu pytał: „Czy ktoś, kto odpowiada za przebudowę tego stadionu, oczami wyobraźni widział po tym wszystkim ten stadion? Każdy sektor obiektu będzie (już jest) jak z popularnej "innej parafii" (…). Nie można by zrobić z tego obiektu jakiejś jednolitej całości?”.
Prezydent Krosna Piotr Przytocki zapewnił na sesji, że „jest zrobiona taka koncepcja”. - Pierwszy łuk stadionu - trybuna i jej zadaszenie - wpisuje się w całą koncepcję, jest to spójne – twierdził. Wyjaśnił jednak, że nie ma jeszcze dokumentacji technicznej całości, dlatego trudno mówić o szczegółach i kosztach.
Koncepcja obiektu była uzgadniania ze związkami branżowymi, które będą wydawać licencje i organizować zawody na tym obiekcie: Polski Związek Motorowy (Główna Komisja Sportu Żużlowego) oraz Polski Związek Piłki Nożnej.
Prezydent nawiązał też do uregulowań związanych z tzw. parkiem kulturowym „Wzgórze Staromiejskie w Krośnie”, z którym stadion sąsiaduje (więcej tutaj). – Projekty konsultowaliśmy już na etapie budowy oświetlenia. Rozwiązania są zgodne z ustawą, dlatego przyjęto kratownicową konstrukcję wież.
Trybuna od strony ul. Legionów może pogorszyć sytuację związaną z hałasem silników, bo będzie się odbijał w stronę Zawodzia – twierdzą niektórzy mieszkańcy.
Władze miasta uspokajają: po pierwsze, zadaszenie ma być ekranem akustycznym pochłaniającym dźwięki, a nie je odbijającym; po drugie, od strony rzeki zostaną zamontowane ekrany akustyczne.
Bronisław Baran wyjaśnił, że podczas jednych z zawodów, ale i przy okazji treningów w kilkunastu miejscach zostały wykonane badania natężenia hałasu, a następnie analiza akustyczna. - Na jej podstawie będziemy wiedzieli, gdzie mają powstać ekrany i jakiej mają być wielkości. Sztuką jest tak je zaprojektować, żeby dały efekt, czyli były ochroną przed hałasem dla tej części miasta – przekonywał zastępca prezydenta.
Ich budowa musi być także zaakceptowana przez Wody Polskie, instytucję, która odpowiada za tereny przy rzece Wisłok.
Prezes klubu Wilki Krosno Grzegorz Leśniak zaznaczył też, że od kilku sezonów w sporcie żużlowym są używane nowe tłumiki. - Tych decybeli jest mniej - mówi. Jego zdaniem, motory „giną w szumie ruchu samochodowego na ul. Legionów”, bo treningi odbywają się w tygodniu, w godzinach 13:00-15:00. Dodał też, że wydarzeń żużlowych w ciągu roku nie jest też tak dużo: meczów ligowych w sezonie jest 7-9, a innych imprez 3-4.
Radny Marcin Niepokój (Klub Samorządowy) pytał, czy klub żużlowy może rozpatrzyć, aby bilety były tańsze dla mieszkańców Krosna. Grzegorz Leśniak stwierdził, że to bardzo dobry pomysł: - W grudniu rozpoczniemy sprzedaż karnetów na rok 2022. Każdy, kto okaże Krośnieńską Kartę Mieszkańca, otrzyma bonifikatę - zapewnił. Więcej o Kartach: tutaj.
Prezydent poinformował, że powstanie toaleta publiczna na granicy ogrodzenia stadionu, od strony ul. Blich. - Ten przybytek będzie mógł obsłużyć turystów przyjeżdżających do CDS-u, jak i kibiców obecnych na imprezie sportowej. Miasto dysponuje już stosownymi pozwoleniami na budowę.
Wśród niektórych mieszkańców i radnych pojawiały się głosy, że budowa trybuny za 17 mln zł jest działaniem na rzecz tylko jednego klubu – Wilków Krosno.
Radny Grzegorz Rachwał (Klub Samorządowy) skomentował: - To inwestycja w naszą infrastrukturę, a nie wspieranie jednego czy drugiego klubu. Sukcesy Wilków tylko nas mobilizują, abyśmy podjęli wyzwanie modernizacji stadionu. To już dawno należało zrobić, bo to miejsce szpeci miasto i nie przynosi nam chluby. Wtórował mu Stanisław Czaja (Klub Samorządowy): - Ta inwestycja zostanie dla pokoleń. Pojawiły się też głosy, że na stadionie można będzie organizować wydarzenia kulturalno-rozrywkowe.
Prezes Wilków Krosno przekonywał, że bez inwestycji w stadion trudno będzie namówić tytularnego sponsora Cellfast do przedłużenia umowy: - Firma Cellfast działa bardzo profesjonalnie i chciałaby być partnerem profesjonalnego przedsięwzięcia. Od strony sportowej staramy się to zapewnić. Ale to przedsięwzięcie musi się także odbywać na profesjonalnym stadionie.
Prezes zapewnił, że trwają rozmowy z kolejnymi sponsorami, m.in. z właścicielem sieci sklepów Żabka.
Przy tej okazji podał też dane dotyczące widzów. Stwierdził, że „żużel to sport rodzinny”. - Na piłce nożnej 70-80% publiczności to mężczyźni. Na żużlu kobiet jest prawie tyle samo co mężczyzn (45 do 55%). Przychodzi bardzo dużo dzieci. Całe rodziny spędzają niedziele na stadionie. Staramy się, aby każde wydarzenie było formą integracji mieszkańców Krosna i okolic..