Przypomnijmy. 3 września 2020 roku przy ul. Krakowskiej doszło do brutalnego pobicia 27-latka. Remigiusza Lenika zaczepiło dwóch pijanych mężczyzn. Zaczęli się z nim kłócić, a chwilę później skopali go do nieprzytomności. Remek zmarł po dwóch tygodniach hospitalizacji. Pisaliśmy o tym tutaj.
Na miejsce pobicia przynoszone są kwiaty i znicze. Od kilku dni o tym tragicznym wydarzeniu przypomina także graffiti. Przedstawia portret Remka, pod którym widnieje czerwony napis: „Niemy krzyk wobec obojętności i brutalnej przemocy!”
Inicjatorem akcji jest krośnieńskie Stowarzyszenie „Czyń Dobro, Mimo Wszystko”. Jest to kontynuacja Białego Marszu Milczenia z października zeszłego roku.
- Graffiti jest krzykiem sprzeciwu wobec obojętności i ciągłego pośpiechu, w którym żyjemy. Naszym celem jest przede wszystkim upamiętnienie tragicznej śmierci jednego z nas, krośnian – Remigiusza Lenika, a także uwrażliwienie nas na ulice pełne dramatów, na otaczający nas świat – mówi Kamila Bogacka, prezes Stowarzyszenia.
- Mural jest wyjątkowym symbolem. Wierzę, że będzie zapobiegał na przyszłość takim dramatycznym aktom, jak śmiertelne pobicie Remka. Jego forma i przekaz, widoczne ze względu na usytuowanie, są sygnałem do głębokiej refleksji. Może dzisiaj byłoby inaczej, gdyby wtedy ktoś zatrzymał się na chwilę – dodaje.
Autorami muralu są twórcy także innych graffiti w Krośnie. O ich dziełach pisaliśmy tutaj.