Do radnych trafiło w sumie aż cztery propozycje nazwy dla ronda wybudowanego jesienią przy parku na Zawodziu. Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Krośnieńskiej i Stowarzyszenie Portius wnioskowały, by nazwać je imieniem artysty Stanisława Kochanka. Klub radnych PiS występował z propozycją "Żołnierzy Wyklętych", Rada Dzielnicy Zawodzie zaproponowała, by nazwać je "Rondem Zawodzie", a inna grupa mieszkańców chciała upamiętnić w ten sposób Aleksandra Fredrę.
Zanim sprawa trafiła na sesję nad problemem wyboru nazwy dla ronda pochyliła się Komisja Kultury, Sportu i Turystyki Rady Miasta. To tam w wyniku głosowania zdecydowano, żeby nazwa była kojarzona z dzielnicą, na terenie której rondo jest usytuowane.
- Komisja pozytywnie opiniując nazwę "Rondo Zawodzie" złożyła wniosek do prezydenta, żeby w sytuacji kiedy powstanie nowy obiekt drogowy, przede wszystkim ulica w rejonie Osiedla Markiewicza lub Osiedla Grota Roweckiego, nazwać ją "Żołnierzy Wyklętych". Nazwa korespondowałaby z nazwami, które już istnieją w tamtym rejonie - tłumaczyła przewodnicząca komisji Anna Dubiel (Klub Samorządowy). - Ranga nazwy ulicy jest wyższa niż ronda, jest w całym obiegu, jest wpisana do dowodu osobistego.
Za nazwą "Rondo Zawodzie" zagłosowało 13 radnych.
- "Rondo Zawodzie" - to będzie łatwe w komunikacji dla mieszkańców. Jest dzielnica Zawodzie, galeria Zawodzie, będzie rondo Zawodzie - dodał jeszcze Marcin Niepokój (Klub Samorządowy, jednocześnie radny dzielnicy Zawodzie).
Z kolei Paweł Krzanowski (przewodniczący Klubu PiS) przekonywał do propozycji "Żołnierzy Wyklętych": - Są to ludzie, którzy nie wiadomo gdzie są pochowani, a walczyli o naszą wolność.
Za tą propozycją było 6 radnych.