ZDARZENIE

"Nie można się na coś takiego przygotować". Kolejny napad na sklep

Nieznany sprawca obrabował sklep „Jedynka” przy ulicy Naftowej. Jego sposób działania był taki sam jak w przypadku dwóch wcześniejszych rozbojów. Napadnięta ekspedientka jest w szoku.
Redakcja Portalu
Sprawca rozboju po raz kolejny użył noża do zastraszenia ekspedientki
Krosno112.pl

Do napadu doszło w środę (12.02) na ulicy Naftowej. Około godziny 19.30 do sklepu spożywczo-przemysłowego „Jedynka” wszedł zamaskowany mężczyzna. Grożąc nożem ekspedientce, zażądał wydania pieniędzy. Przerażona kobieta oddała mu je. Napastnik uciekł. Ekspedientce na szczęście nic się nie stało.

- Sposób działania sprawcy był dokładnie taki sam jak na ulicy Wolności i Bohaterów Westerplatte – mówi asp. sztab. Paweł Buczyński, rzecznik krośnieńskiej komendy. – W tej chwili nie mogę zdradzać szczegółów policyjnych działań, ale w chwili obecnej jest to dla nas sprawa priorytetowa, żeby jak najszybciej ustalić i zatrzymać osoby mogące mieć związek z tymi zdarzeniami. 

"Jedynka" to kolejny mały sklep spożywczy, który został napadnięty
joanna kwiatkowska
Napadnięta kobieta jest w szoku. Niewiele pamięta z całego zdarzenia, tylko kominiarkę i nóż. – Wszedł, dałam mu pieniądze, zaczęłam krzyczeć, a on uciekł – relacjonuje. – Nie zabrał dużo, to nie był dzienny utarg. Noszę przy sobie gaz pieprzowy, ale na taką sytuację nie można się przygotować.
Sprawca wybiera małe sklepy. Atakuje wieczorami. Wcześniej, 24 stycznia groził nożem ekspedientce sklepu przy ulicy Wolności, a 11 lutego sprzedawczyni w sklepie przy ul. Bohaterów Westerplatte.
W niedzielę (9.02) policja zatrzymała 40-latka podejrzanego o rozbój w hotelu na ulicy Pużaka i włamania do dwóch sklepów (na ul. Pużaka i Kisielewskiego). Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. 
ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU