MKS

Bilety MKS znów zdrożeją. Tym razem o ponad 30 procent

Nie 1,80 zł, ale 2,40 zł zapłacimy za przejazd MKS-em po Krośnie. Droższy będzie też bilet miesięczny. Miasto tłumaczy to wzrostem cen i niższymi niż zakładano wpływami z nowych linii.
Wiktor Kazanecki
Jeszcze tylko w listopadzie za podróż MKS-em po Krośnie zapłacimy 1,80 zł
Damian Krzanowski
W SKRÓCIE

Obniżkę cen miejskich „normalnych” biletów MKS wprowadzono w grudniu 2016 r. Wówczas o niemal złotówkę spadła cena biletu jednorazowego, a bilet miesięczny potaniał o prawie 20 zł. Miesiąc później wszedł w życie nowy rozkład jazdy, zwiększający częstotliwość kursowania autobusów. Oba te ruchy miały zachęcić krośnian do korzystania z komunikacji miejskiej. Miasto zakładało, że taniej będzie jedynie przez pół roku, jednak niższe ceny utrzymano po ogłoszeniu sukcesu frekwencyjnego. Podrożał o 5 zł tylko bilet miesięczny.

Pierwszym krokiem do rezygnacji z promocji była podwyżka w styczniu tego roku. Wtedy cena „normalnego” zwiększyła się ze 1,50 zł do 1,80 zł, a „miesięcznego” z 54 zł do 58 zł. W uzasadnieniu uchwały wprowadzającej tę zmianę przypomniano o wzroście sprzedaży, lecz przeważyły „ciągle rosnące koszty świadczenia usług przewozowych”. Przeczytaj na ten temat tutaj.

Niższymi cenami biletów pasażerowie cieszyli się trzy lata
damian krzanowski

30 października radni zdecydowali o kolejnej podwyżce: miejski „normalny” wróci do poziomu sprzed promocji (2,40 zł), bilet miesięczny zdrożeje do 64 zł (czyli o 6 zł), a jego ulgowa wersja, kupowana m.in. przez uczniów, będzie kosztować 41 zł (o 5 zł więcej). Zmiany wejdą w życie na przełomie listopada i grudnia.

W 2019 roku ilość przejechanych kilometrów wzrosła o 170 tys. w stosunku do roku 2018. W związku z tym wzrosły również koszty wynagrodzeń kierowców, którzy w ramach swojej działalności gospodarczej otrzymują wynagrodzenie za przejechane kilometry. Ponadto przychody ze sprzedaży biletów na nowych i zmodernizowanych liniach komunikacyjnych są niższe o 150 tys. zł niż planowano - uzasadniło miasto.

Dodatkowe koszty mają generować też „rosnące sukcesywnie ceny oleju napędowego oraz koszty ubezpieczenia i utrzymania nowo zakupionych autobusów niskoemisyjnych”. Według założeń urzędników, po podwyżce MKS będzie inkasowała o 250 tys. zł rocznie więcej, lecz liczba pasażerów zmniejszy się o 2 procent.

Zaraz przed głosowaniem radny Adam Przybysz (PiS) zapytał się, dlaczego dochody z nowych linii MKS są niższe niż zakładano. - Wszystko idzie w górę, także ceny usług, czy oleju napędowego, jak jest napisane. Ale podwyżka cen biletów o 30 proc. to niemało. Czy nie warto wprowadzać jej stopniowo? - zaproponował, przypominając o wprowadzonym 1 listopada wzroście opłat za wywóz śmieci. Dodał, że „mieszkańców to bulwersuje i złości”. Przeczytaj więcej o tej podwyżce tutaj.

Opłata za wywóz śmieci, podobnie jak ceny biletów MKS, także wzrosła dwukrotnie w ciągu 2019 roku
damian krzanowski

Z kolei Paweł Krzanowski (również PiS) skupił się na frekwencji w autobusach i wynikających z niej wpływach do kasy MKS. Odpowiedział im obecny na sesji Rady Miasta prezydent Krosna Piotr Przytocki.

- Znaczna obniżka cen biletów spowodowała przyrost ilości pasażerów w granicach 30-40 proc. Jakość podróżowania MKS podniósł też zakup nowego taboru, ale to spowodowało zwiększone koszty. To wpłynęło też na wynagrodzenia kierowców, które nie są wygórowane, a ustalenia ustawodawcy o podniesieniu kwoty minimalnej powodują zwiększenie kosztów w każdej dziedzinie życia w Polsce – mówił Przytocki.

Lecz prezes MKS Kazimierz Szpak podał portalowi inne dane o frekwencji w autobusach. - Obniżka cen biletów w 2017 dała przyrost przewiezionych pasażerów na poziomie 30 proc., ale nie globalnie w skali całych przewozów, a jedynie w zakresie tych osób, które skorzystały z biletów w obniżonej cenie, czyli jednorazowych miejskich i miesięcznych miejskich – zaznaczył.

Szpak podkreślił również, że „fakt wzrostu liczby przewiezionych pasażerów przy znaczącej obniżce powyższych cen biletów nie przełożył się na wzrost przychodów, co było zresztą brane pod uwagę przy podejmowaniu przedmiotowej decyzji”.

W tym roku w Krośnie pojawiły się biletomaty. Stoją one przy przystankach „Szpital Wojewódzki”, „Grodzka Kino”, a maszynę z Placu Monte Cassino przeniesiono niedawno na dworzec

damian krzanowski

W głosowaniu nad podwyżką cen biletów MKS przeważyło dziewięciu radnych Samorządnego Krosna i jeden PO, którzy zagłosowali „za”. Wstrzymało się ośmiu radnych ze wszystkich klubów, a „przeciw” byli dwaj radni PiS.

Urząd Miasta twierdzi, że nawet po podwyższeniu opłat za przejazd MKS-ami, będą one "niższe lub porównywalne" do taryf obowiązujących w sąsiednich miastach. Podkreślił również, że" w MKS zwiększył się standard podróżowania", a większość taboru "to nowe, niskopododłogowe autobusy, które są znacznym udogodnieniem dla osób starszych, czy niepełnosprawnych".

Porównanie cen jednorazowego biletu normalnego w innych miastach Podkarpacia:

Rzeszów Sanok Jasło
3,60 2,50 2,30

W sierpniu Piotr Przytocki wziął udział w programie „Onet Rano”. Prowadzący Bartosz Węglarczyk zapytał go wówczas, jak wyobraża sobie Krosno za 50 lat. Prezydent Krosna wspomniał wtedy m.in. o „zwiększeniu łatwo dostępnej dla mieszkańców komunikacji publicznej” oraz o „mniejszym ruchu samochodowym”. Cały wywiad możecie zobaczyć tutaj.

ZOBACZ TEŻ W ARCHIWUM PORTALU: